Temat luzowania obostrzeń od 4 maja nie był głównym podczas dzisiejszego spotkania z rządem. Padło na początku spotkania pytanie, czy rząd rozważa tak szerokie otwarcie gospodarki, jak zapowiedział wicepremier Gowin. Odpowiedź była uspokajająca przedstawicieli Rady. Można z niej wywnioskować, że rząd nie planuje już od 4 maja szerokiego luzowania. Poprawa sytuacji epidemicznej w całym kraju powinna spowodować odejście od ujęcia regionalnego
- wskazała prof. Marczyńska, specjalistka od chorób zakaźnych wieku dziecięcego.
Obostrzenia - co się zmieni po 4 maja?
Ekspertka przyznała, że nie może powiedzieć nic bardziej szczegółowego, bo takiej rozmowy podczas wtorkowego spotkania rady nie było. Lekarze doradzający rządowi skupiali się na innych kwestiach - głównie stricte medycznych.
Naszą główną troską jest proces szczepień oraz powrót do normalności w służbie zdrowia. Ona musi zostać jak najszybciej przywrócona w normalnych zakresie dla pacjentów ze wszystkimi innymi schorzeniami.
- stwierdziła prof. Marczyńska.
Nowe mutacje koronawirusa
Rada analizowała także kwestię sprawnego przeprowadzenia programu rehabilitacji pocovidowej. Analizowano także możliwość zachęt - głównie dla osób powyżej 60. roku życia, aby jak najszerzej zgłaszały się do szczepień.
Eksperci podkreślali, że konieczne jest sprawne prowadzenie programu szczepień w kolejnych miesiącach, aby jesienią uniknąć czwartej fali zakażeń. Jako zasadne uznają oni jak najszersze otwarcie procesu szczepień dla wszystkich chętnych już od maja.
Rozmawialiśmy też o szczepieniu kobiet w ciąży. Są już badania pokazujące, że szczególnie w zaawansowanej ciąży przebieg COVID-19 może być bardzo ciężki. W tej kwestii trzeba rozmawiać z tymi kobietami, przedstawiać bilans ryzyka i jednak namawiać do szczepień, aby później uniknąć dramatów.
- wskazała specjalistka od chorób zakaźnych.
W trakcie dyskusji z rządem poruszano również kwestię nowych mutacji wirusa. Rada uzyskała zapewnienie, że osoby wracające spoza strefy Schengen będą bezwzględnie trafiały na kwarantannę.