Nadzwyczajna sytuacja epidemiczna w Bułgarii została przedłużona o dwa tygodnie, tj. do końca czerwca, w związku z obserwowanym w ostatnich dniach wzrostem liczby zakażeń koronawirusem - poinformował na posiedzeniu rządu premier Bojko Borisow.
Do końca dnia ma zostać wydane odpowiednie rozporządzenie. Szef rządu przekonywał, że nie należy dopatrywać się w tej decyzji niczego złego. Niektóre decyzje zostaną przedłużone, głównie dotyczące kontroli osób przyjeżdżających do Bułgarii. Pewne kroki, m.in. zwiększenie od 15 czerwca liczby osób mogących przebywać jednocześnie w kinach i teatrach do 50 proc. miejsc na salach, wejdą w życie, jak przewidywano.
W mocy pozostaje obowiązkowe noszenie maseczek w środkach komunikacji miejskiej.
Borisow powiedział, że przedłużenie nadzwyczajnej sytuacji epidemicznej jest spowodowane poważnym wzrostem liczby zakażeń w kilku miejscowościach w południowej i wschodniej części kraju, m.in. Dospacie i Sliwenie. Nie wykluczył dalszego wydłużenia, „jeżeli będzie to konieczne”.
We wtorek o podjęcie tego kroku zaapelował główny sanitarny inspektor kraju Angeł Kunczew.
Ministerstwo zdrowia poinformowało w środę rano, że w ostatniej dobie w kraju odnotowano 79 nowych infekcji koronawirusem i trzy nowe zgony. Łącznie od początku epidemii w kraju zakażonych zostało 2889 osób, w tym 302 pracowników medycznych; zmarło 167 osób.
Mer Sofii Jordanka Fandykowa poinformowała o trzech zakażonych nauczycielkach w jednym z przedszkoli w stolicy kraju, Sofii. Grupy, w których pracowały, zamknięto. Dyrektor przedszkola zwróciła się do rodziców dzieci z innych grup, by zostały one w domach.