Brytyjska odmiana wirusa może u pacjentów objawiać się częściej bólem gardła i nie zawsze utratą węchu i smaku – tłumaczy prof. Wojciech Maksymowicz, powołując się na doniesienia naukowych czasopism. Maksymowicz zaapelował do mieszkańców Olsztyna oraz Warmii i Mazur, by przestrzegali obostrzeń sanitarnych.
Podczas konferencji zwołanej przed szpitalem uniwersyteckim w Olsztynie, prof. Wojciech Maksymowicz opowiedział o tym, czym różni się mutacja brytyjska koronawirusa.
Jak wskazał, informacje te są ważne zarówno dla pacjentów jak i lekarzy rodzinnych.
Mamy do czynienia z rozprzestrzenianiem się nowej brytyjskiej wersji wirusa, który objawiać się może inaczej niż poprzedni. W przeciwieństwie do pierwszej postaci rzadziej występuje utrata węchu i smaku, i to może być mylące, że jeśli ktoś nie utracił węchu i smaku, to pewnie nie jest to covid. Częściej występuje ból gardła, częściej występuje także uczucie zmęczenia i ból mięśni. To są podstawowe różnice, które nie powinny mylić.
- powiedział, wskazując, że lekarze pierwszego kontaktu muszą brać te informacje pod uwagę przy wysyłaniu pacjentów na testy.
Prof. Maksymowicz podkreślił, że informacje o nieco innym przebiegu choroby pochodzą ze specjalistycznych czasopism naukowych i medycznych.
Jak dodał, nowa postać wirusa jest bardziej niebezpieczna ze względu na to, że się łatwiej rozprzestrzenia i większa jest śmiertelność pacjentów.