Niemiecki ekonomista z Uniwersytetu Duisburg-Essen, Juergen Wasem, zwrócił uwagę w wywiadzie dla dziennika „Die Welt”, że pacjenci zainfekowani Covid-19 mogą przynosić szpitalom duże zyski. Odniósł się w ten sposób do informacji o problemach placówek służby zdrowia spowodowanych pandemią.
(Pacjenci z Covid-19) mają potencjał, by być lukratywnymi dla klinik. Muszą często być podłączeni do respiratorów, niejednokrotnie przez długi czas. Oczywiście wiąże się to z wysokimi kosztami, ale też wysokimi przychodami. Zasadniczo, z pacjentami wymagającymi wspomagania oddychania, szpitale mogą osiągać dobre wyniki ekonomiczne
- stwierdził w środowej rozmowie naukowiec, specjalizujący się w kwestiach finansowych służby zdrowia.
We wtorek media naszych sąsiadów zza Odry informowały o tragicznej sytuacji wielu placówek opieki zdrowotnej w związku z wymuszonym przez pandemię ograniczeniem działalności.
Jeśli rząd federalny znacząco nie zwiększy pomocy, szpitale w całym kraju nie będą już w stanie wypłacać wynagrodzeń swoim pracownikom w pierwszym kwartale 2021 r.
- alarmował prezes niemieckiego stowarzyszenia szpitali, Gerald Gass portalowi RND. Wyjaśnił, że "brakuje pieniędzy ze standardowej opieki", a szpitale dysponują jedynie ograniczonymi środkami finansowymi.
Wasem, co prawda przyznaje, że większość niemieckich szpitali już od jakiegoś czasu ma problemy finansowe, ale tylko w jednostkowych przypadkach są one tak poważne, że mogą oznaczać brak pensji dla personelu.
W tych konkretnych przypadkach ma to prawdopodobnie związek ze złym zarządzaniem. Nie widzę tutaj powszechnego problemu. Jeśli spojrzymy na zysk netto, to w tym roku szpitale często radzą sobie nawet lepiej, niż w roku poprzednim. Wypłaty odszkodowań podczas pierwszego lockdownu pomogły ustabilizować sytuację finansową
- podkreślił ekonomista.
W połowie grudnia rząd federalny stworzył nowy pakiet ratunkowy dla szpitali. Zgodnie z koncepcją ministerstwa zdrowia placówki z obszarów szczególnie dotkniętych epidemią otrzymają odszkodowania jeśli zrezygnują z procedur, które można odłożyć, uwalniając tym samym łóżka dla ewentualnych pacjentów z Covid-19. Jednak tymi świadczeniami objętych zostałoby tylko 25 proc. klinik - twierdzi Gass, który zaproponował, by placówki otrzymywały środki finansowe w oparciu o 2019 r., które później zostałyby dokładnie rozliczone pod koniec 2021 r.
Dwie trzecie wszystkich operatorów szpitali spodziewa się strat za 2020 r., wynika z aktualnego barometru Niemieckiego Instytutu Szpitalnictwa (DKI), do którego dotarł dziennik "Tagesspiegel". Tylko 18 proc. z prawie 2000 klinik, zatrudniających 1,3 miliona pracowników ocenia swoją obecną sytuację ekonomiczną jako dobrą.
Podczas pierwszej fali epidemii wiosną, liczba pacjentów w szpitalach znacznie spadła. Na przykład między marcem a kwietniem 2020 r. odnotowano spadek operacji biodra o 79 proc. Wiosną rzadziej leczono również stany nagłego zagrożenia zdrowotnego, w tym te zagrażające życiu: liczba zgłaszanych przypadków zawału serca spadła o 31 proc., a udarów o 18 proc.