Podczas dzisiejszego spotkania z przedstawicielami stowarzyszeń migrantów w Berlinie doszło do niecodziennej sytuacji. Minister spraw wewnętrznych Niemiec odmówił podania ręki Angeli Merkel. Jak zareagowała na to kanclerz? Scenę nagrały kamery.
Minister Horst Seehofer nie podał kanclerz dłoni podczas spotkania z przedstawicielami stowarzyszeń migrantów w Berlinie. Kiedy Merkel zwróciła się do siedzącego Seehofera z wyciągniętą ręką na powitanie, minister uniósł dłoń w geście protestu. Oboje zareagowali na sytuację śmiechem. Chwilę później inna uczestniczka spotkania przywitała się z Seehoferem ukłonem.
No more handshakes, people. Not even if it’s Chancellor Merkel.pic.twitter.com/yP3zEwvMop
— Marcel Dirsus (@marceldirsus) March 2, 2020
Minister tłumaczył w niedzielę dziennikowi "Bild am Sonntag", że idąc za radami lekarzy, zrezygnował z tradycyjnego sposobu witania się w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa Covid-19.
- Zawsze mówię, że nie ma to nic wspólnego z brakiem manier
- zaznaczył polityk bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU).
W rozmowie z "Bildem" Seehofer nie wykluczył pomysłu izolacji całych miast lub regionów, tak jak zrobiły to władze w Chinach. Podkreślił jednak, że to rozwiązanie mogłoby zostać zastosowane tylko w ostateczności. Polityk wyraził nadzieję, że szczepionka przeciwko nowemu wirusowi zostanie opracowana do końca roku.
Jak poinformował dzisiaj Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie, liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w Niemczech wzrosła do 150. Ponad połowę - 86 - przypadków zainfekowania stwierdzono w Nadrenii Północnej-Westfalii, najbardziej zaludnionym regionie RFN, gdzie w poniedziałek zamknięto kilka szkół i przedszkoli. W Berlinie stwierdzono na razie tylko jeden przypadek.