- Wykresy, które były nam przedstawiane [w USA] jasno pokazują, że wąskie gardło pojawia się na poziomie łóżek intensywnej terapii, nie respiratorów, o których większość mówi - powiedział w programie "W punkt" w rozmowie z Katarzyną Gójską prof. gen. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego.
Prof. gen. Grzegorz Gielerak mówił dziś w programie "W punkt" o polskiej misji medycznej, która została zaproszona do Chicago, by tam współpracować z amerykańskimi specjalistami w walce z koronawirusem. Prof. Gielerak podkreślał wymianę informacji, która następuje pomiędzy medykami polskimi i amerykańskimi.
- Miłe było to, że w kilku momentach z uznaniem wypowiedzieli na temat naszych rozwiązań i pomysłów, mówiąc wprost: "na to nie wpadliśmy". To bardzo ciekawa z perspektywy Amerykanów, ale i z naszej, misja. Zwracają uwagę bardzo ciekawe sposoby analityki tego, co się dzieje w kwestii epidemii, to jak Amerykanie analizują różne informacje dotyczące wydolności systemu ochrony zdrowia, w jaki sposób je rozbijają po to, aby móc prowadzić bardziej wiarygodną, obiektywną analizę i podejmować na tej podstawie decyzje
- mówił dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego.
- Jako przykład podam - oni rozbijają na szczegółowe informacje liczbę łóżek w szpitalach, ale analizują osobno łóżka intensywnej terapii i osobno analizują respiratory. Wykresy, które były nam przedstawiane jasno pokazują, że w tych trzech grupach wąskie gardło pojawia się na poziomie łóżek intensywnej terapii, nie respiratorów, o których większość mówi
- dodał.
Tłumacząc specyfikę tych rozróżnień, prof. Gielerak zaznaczał, że oddziały intensywnej terapii są wydzielonym elementem każdego szpitala, a respiratory stanowiące ich wyposażenie - mogą funkcjonować również poza tymi oddziałami, np. na salach operacyjnych.
- One nieco różnią się od tych respiratorów używanych na oddziałach intensywnej terapii, ale również mogą być wykorzystane do prowadzenia mechanicznej wentylacji. To istotny zasób, który w sytuacji krytycznej powinien być brany pod uwagę do wykorzystania
- zauważył dyrektor WIM.