Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Na zakażoną koronawirusem wylała się fala hejtu w internecie! "To paranoja" - mówi 21-latka

Panika może mieć różne oblicza, także takie, które bardzo szkodzą osobom zakażonym koronawirusem. Przekonała się o tym młoda kobieta z okolic Ostrołęki, którą zaatakowali hejterzy. Kiedy pojawiła się informacja o pozytywnym wyniku badania na COVID-19, internauci próbowali nawet ustalać jej dane osobowe, jak również sugerowali, że nie przestrzegała kwarantanny. "To paranoja" - mówi kobieta w rozmowie z lokalnym portalem.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

301 osób jest hospitalizowanych w województwie mazowieckim celem wykluczenia zachorowania na COVID-19; 4 196 osób objętych jest kwarantanną, a 7 tys. 826 nadzorem epidemiologicznym - poinformował dziś zespół prasowy wojewody mazowieckiego. Chorobę potwierdzono u 107 osób na Mazowszu.

Jedną z osób, u której wczoraj potwierdzono zakażenie koronawirusem jest 21-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego, która 16 marca wróciła z Londynu. Kiedy tylko test na COVID-19 dał wynik pozytywny, a lokalne media poinformowały o tym opinię publiczną, w komentarzach pod artykułami ruszyła... fala hejtu. Domorośli "detektywi" postanowili na własną rękę odnaleźć zakażoną, oprócz tego snuli teorie spiskowe (np. o nieprzestrzeganiu kwarantanny), obrażając młodą kobietę. Niebezpiecznie zrobiło się, kiedy zaczęły pojawiać się dane osobowe czy adresy. Administratorzy lokalnych serwisów interweniowali, usuwając na bieżąco takie komentarze, lecz przybywało ich w szybkim tempie. 

Dziś reporter lokalnego portalu eostroleka.pl skontaktował się z kobietą, która jest zakażona koronawirusem. To, co działo się w internecie po ogłoszeniu wyniku jej testu, nazwała paranoją. Zaapelowała, by internetowi hejterzy nie rozpowszechniali nieprawdziwych informacji o łamaniu przez nią zasad kwarantanny.

- Czuję się dobrze, przeżywam to, jakby to była zwykła grypa. Moim zdaniem to, to co się tutaj dzieje to paranoja. Każdy myśli, że ja tutaj umieram, ale ja czuję się dobrze 

- powiedziała w rozmowie z dziennikarzem lokalnego serwisu. 

Jak dodała, obecnie jest pod opieką odpowiednich służb i stosowała się do ich zaleceń po powrocie z Wielkiej Brytanii. 

- Poddajemy się kwarantannie domowej z całą rodziną. Zapewniam, że nie wychodziliśmy (...) Od razu jak wróciłam z Londynu miałam kwarantannę, nie widziałam innych ludzi, oprócz mojej rodziny, stosowałam się do wszystkich zaleceń wydawanych przez służby sanitarne 

- dodała. Kobieta obecnie przebywa w kwarantannie domowej. 

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Ostrołęce wydał dziś komunikat, w którym ogłosił, iż sprawdzane są osoby, z którymi kobieta podróżowała do Polski. Kontaktu ze strony służb sanitarnych mogą spodziewać się pasażerowie lotu z Londynu do Warszawy z poniedziałku 16 marca. 

- Osoba powróciła z Wielkiej Brytanii po 15 marca 2020 r. i z mocy rozporządzenia bezpośrednio po powrocie była objęta kwarantanną tzw. graniczną. Potwierdzone zachorowanie na podstawie badań laboratoryjnych. Osoba nie jest hospitalizowana. Obecnie w stanie dobrym przebywa w domu. Jej stan jest monitorowany przez lekarzy z oddziału zakaźnego w Ostrołęce. Prowadzone jest dochodzenie epidemiologiczne przez służby sanitarne. Ustalone zostały kontakty z kręgu rodzinnego  w/w osoby. Osoby te zostały poddane kwarantannie domowej na podstawie decyzji administracyjnej. Ustalone zostały również kontakty pacjenta z odbytej podróży. Osoba oraz osoby z otoczenia cały czas są w kontakcie i pod nadzorem epidemiologicznym PSSE w Ostrołęce 

- czytamy w komunikacie. 

 



Źródło: eostroleka.pl, Niezalezna.pl

#koronawirus

redakcja