Na te informacje czekano w Italii od dawna. - Krzywa zakażeń koronawirusem zgięła się - powiedział dzisiaj włoski minister zdrowia Roberto Speranza. - Dodał jednak, że wirus wciąż krąży po kraju, ale w przyszłość "możemy patrzeć z ufnością".
- Są warunki do tego, by planować dzień jutrzejszy, ale stojąc dzisiaj twardo na ziemi" - ocenił szef resortu zdrowia podczas wizyty w rzymskim szpitalu zakaźnym Spallanzani.
- Biada tym, którzy myślą, że batalia została wygrana
- ostrzegł.
Mówiąc o drugiej fazie walki z epidemią, rozpoczynającej się w maju i polegającej na łagodzeniu restrykcji, minister zdrowia oświadczył, że musi się to odbywać stopniowo i przy zachowaniu maksymalnej ostrożności.
- Mamy przed sobą groźnego wroga
- dodał.
Obecny bilans epidemii we Włoszech to ponad 25 tysięcy zmarłych zakażonych koronawirusem i około 190 tysięcy potwierdzonych przypadków infekcji. Według władz sytuacja się poprawia.