Mer Kijowa Witalij Kliczko ogłosił dziś, że lockdown w ukraińskiej stolicy będzie przedłużony do końca miesiąca, ponieważ nie widać znacznego polepszenia sytuacji epidemicznej. Z transportu miejskiego wciąż będą mogli korzystać tylko posiadacze przepustek.
"W związku z tym, że sytuacja epidemiczna w stolicy znacząco się nie polepsza, dziś rano komisja ds. nadzwyczajnych sytuacji podjęła decyzję o przedłużeniu surowych restrykcji w mieście o dwa tygodnie, czyli do 30 kwietnia"
- powiedział na briefingu Kliczko. Początkowo zaostrzone restrykcje w stolicy miały obowiązywać do 16 kwietnia.
Podkreślił, że nie ma "innego wyboru". "W przeciwnym razie system opieki medycznej nie poradzi sobie z taką liczbą chorych, a śmierci będzie jeszcze więcej" - ostrzegł mer.
Do końca miesiąca mają być zamknięte szkoły i przedszkola, z transportu miejskiego nadal mogą korzystać tylko posiadacze specjalnych przepustek, a lokale gastronomiczne powinny obsługiwać klientów jedynie na wynos.
Podobne ograniczenia dotyczące korzystania z transportu obowiązywały też w czasie lockdownu wiosną ubiegłego roku. Wtedy jednak zamknięto też całkowicie metro.
Poprzedniego dnia w ukraińskiej stolicy wykryto prawie 1,5 tys. infekcji koronawirusem, a 47 osób zmarło.