Wielkie święto lekkoatletyki odbędzie się w dniach 29-30 maja na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Na obiekt za darmo będzie mogło wejść w jednym momencie 7600 kibiców.
Polska będzie broniła tytułu drużynowego mistrza kontynentu. To będzie duże przedsięwzięcie organizacyjne. Jedno z najważniejszych wydarzeń w europejskiej lekkoatletyce w tym roku. Wystąpi 380 zawodników, którzy zmierzą się w wielu konkurencjach. Polska nie boi się wyzwań
– powiedziała sekretarz stanu w MKDNiS Anna Krupka podczas konferencji prasowej.
Informując o wsparciu finansowym w wysokości 900 tysięcy PLN Krupka podkreśliła, że wiele krajów odwołuje imprezy sportowe w czasach pandemii:
A one są dla sportowców okazją do rywalizacji, do zmierzenia się z innymi zawodnikami.
Przypomniała, że DME miały się odbyć na Białorusi, ale kiedy okazało się, że z powodów epidemicznych będzie to niemożliwe, w listopadzie 2020 prawo goszczenia lekkoatletów zostało przyznane Polsce.
Marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski zauważył, że bardzo dobrze oceniona została organizacja na chorzowskim stadionie nieoficjalnych MŚ sztafet w pierwszy weekend maja.
Brakowało wtedy tylko pogody. Ale od strony organizacyjnej, logistycznej, wynikowej to był fantastyczny czas dla Śląska i Polski. Nie mieliśmy się czego wstydzić. Teraz impreza będzie już otwarta dla kibiców.
Podczas MŚ wykonano w Chorzowie ponad 6,5 tys. testów, nie było żadnego pozytywnego wyniku wśród zawodników.
W Chorzowie wystąpią reprezentacje ośmiu krajów - Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch, Portugalii, Hiszpanii, Ukrainy i Polski. W sierpniu 2019 polscy lekkoatleci po raz pierwszy w historii zwyciężyli w DME. Biało-czerwoni zdobyli wtedy w Bydgoszczy 345 punktów. Drugie miejsce zajęli Niemcy - 317,5, a trzecie Francuzi - 316,5.