Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Kujawsko-pomorskie: Był krótko w Chinach, podejrzewał u siebie koronawirusa

Do jednego ze szpitali w województwie kujawsko-pomorskim zgłosił się mężczyzna z objawami grypopodobnymi, a że podróżował z Australii przez Chiny, podejrzewał u siebie nowego koronawirusa. Lekarze zdecydowali o pozostawieniu pacjenta na obserwacji w szpitalu.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy Olga Radkiewicz uspokaja, wskazując, że WSSE nie traktuje tego przypadku, jako podejrzanego, gdyż nie spełnia on kryteriów epidemiologicznych.

- Mężczyzna ten nie przebywał w miejscowości Wuhan ani w prowincji Hubei w Chinach. Niemniej była to osoba podróżująca do Australii z międzylądowaniem w Chinach i po powrocie ten mężczyzna sam zgłosił się do lekarza, ponieważ pojawiły się objawy grypopodobne i gorączka, które go zaniepokoiły. Mając na uwadze względy bezpieczeństwa w zakresie zdrowia publicznego i stale zmieniające się doniesienia w sprawie sytuacji epidemiologicznej w związku z nowym koronawirusem, została podjęta decyzja o pozostawieniu pacjenta na obserwacji w warunkach szpitalnych

- wskazała Radkiewicz.

Nieoficjalne informacje wskazują, że mężczyzna znajduje się w szpitalu w Świeciu. Rzecznik prasowa WSSE tego jednak nie potwierdziła.

- Nie będziemy podawali informacji na temat szpitala, ale znajduje się on na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Chcemy po prostu dać spokojnie pracować lekarzom, żeby mogli wyjaśnić tę sytuację. Pacjent jest obserwowany. Wszelkie badania leżą w gestii szpitala

- dodała Radkiewicz.

Podkreśliła, że sytuacja jest monitorowana i nie ma powodów do niepokoju.

- Ta osoba przebywała na terenie Chin tylko krótką chwilę

- poinformowała.

Jak podała dziś "Gazeta Pomorska" na swojej stronie internetowej, Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Jerzy Kasprzak poinformował w rozmowie w TVP3 Bydgoszcz, że profilaktycznie jedna osoba z regionu przebywa w szpitalu badana pod kątem koronawirusa. "Moim zdaniem to nie jest koronawirus" - dodał Kasprzak w rozmowie wyemitowanej we wtorek rano w TVP3 Bydgoszcz.

Według oficjalnych danych, w Chinach liczba ofiar śmiertelnych nowego koronawirusa wzrosła do 106, a zarażenia potwierdzono u ponad 4 tys. osób. Zdecydowaną większość zgonów odnotowano w prowincji Hubei. Dotychczas nie pojawiły się doniesienia o ofiarach śmiertelnych poza Chinami kontynentalnymi.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#koronawirus

redakcja