W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie nie będzie prowadzona żadna ewakuacja pacjentów; w jego obrębie, w niezależnym budynku będą przyjmowane najcięższe przypadki osób potencjalnie zarażonych koronawirusem – poinformował dyrektor placówki Marcin Jędrychowski.
Podczas piątkowego briefingu prasowego dyrektor placówki Marcin Jędrychowski zapewnił, że „żadna ewakuacja nie jest w tej chwili prowadzona i prowadzona nie będzie”.
Szpital Uniwersytecki, decyzją ministra, decyzją wojewody został wskazany jako szpital jednoprofilowy. To oznacza, że w jego obrębie, w obrębie niezależnego budynku, w którym zlokalizowany jest oddział chorób zakaźnych, będą przyjmowane najcięższe przypadki osób potencjalnie zarażonych koronawirusem.
- wyjaśnił Jędrychowski.
Przypomniał, że obecnie w województwie małopolskim zdiagnozowano jeden przypadek koronawirusa, a pacjent leczony jest w szpitalu im. Żeromskiego. Dodał, że województwo dysponuje dziesięcioma oddziałami chorób zakaźnych, w których działa tyle samo izb przyjęć dla osób potencjalnie zarażonych.
Pacjenci nadal będą trafiali do wszystkich tych placówek.
Dopiero pacjenci, u których nie tylko będzie potwierdzony stan, ale też będzie on wymagał hospitalizacji w najbardziej referencyjnym ośrodku, jakim jest Szpital Uniwersytecki, będą do nas przewożeni.
- tłumaczył Jędrychowski.