Trzy kolejne osoby z personelu Szpitala Uniwersyteckiego w Bydgoszczy im. dr. Jana Biziela są zakażone koronawirusem. Wstrzymano przyjęcia do Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej - poinformowała dziś rzecznik prasowa placówki Kamila Wiecińska.
- Mamy potwierdzone trzy nowe przypadki zakażeń COVID-19 wśród pracowników szpitala. Jeden z pracowników Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej powiadomił szpital, iż stwierdzono u niego dodatni wynik. Ostatni raz przebywał on w klinice kilka dni temu. Wszczęto dochodzenie epidemiologiczne
- podkreśliła Wiecińska.
Dodała, że wstrzymano przyjęcia do kliniki, ale Izba Przyjęć Położnicza nadal funkcjonuje.
- W przypadku pacjentek, które zgłoszą się w zaawansowanej fazie porodu, poród zostanie odebrany w naszej Klinice w wyodrębnionym zapleczu, wykluczającym kontakt z osobami pozostającymi pod obserwacją. Pacjentki, które zgłoszą się do Izby Przyjęć Położniczej we wcześniejszej fazie porodu, kierowane są do innych placówek, jeśli sytuacja będzie tego wymagała, zostaną przewiezione karetką
- poinformowała rzecznik prasowa.
Drugi nowy przypadek zakażenia dotyczy pracownika Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Na tym oddziale już wcześniej wstrzymano przyjęcia. Chora na COVID-19 jest także jedna osoba pracująca w administracji. Łącznie w bydgoskim szpitalu uniwersyteckim nr 2 zakażonych jest już 15 osób z personelu.
W niedzielę informowano o pięciu przypadkach zakażenia wśród personelu oddziału neurochirurgii, który został odizolowany. Później przekazano informacje o siedmiu kolejnych zakażeniach i wstrzymaniu przyjęć na oddział intensywnej terapii.
Sytuacja z zakażeniami personelu i osób przebywających na oddziałach szpitali niezakaźnych w województwie kujawsko-pomorskim pogarsza się z dnia na dzień. Potwierdzono zakażenia u 30 osób ze szpitala miejskiego w Toruniu. Osoby chore na COVID-19 zostały w szpitalach: wojewódzkim i dziecięcym w Toruniu, dziecięcym, wojskowym, MSWiA i prywatnym centrum Medycznym Gizińscy w Bydgoszczy, wojewódzkim we Włocławku, szpitalu w Chełmnie. W szpitalu jednoimiennym w Grudziądzu potwierdzono zakażenie jednej z lekarek, ale nie spowodowało ono transmisji wirusa.