W ciągu ostatniej doby liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Portugalii zwiększyła się o 9 nowych przypadków, do łącznej liczby 23 - poinformowało ministerstwo zdrowia w Lizbonie.
W trakcie konferencji prasowej zorganizowanej w stolicy Portugalii szefowa resortu zdrowia Marta Temido ujawniła, że w ciągu ostatnich 24 godzin “znacząco” wzrosła też liczba osób zakażonych koronawirusem.
- W ciągu minionej doby liczba infekcji wzrosła o 29 proc., do łącznego poziomu 2060 przypadków. W dalszym ciągu najwięcej zakażonych znajduje się na terenie aglomeracji Lizbony i Porto
- ujawniła Temido.
Szefowa ministerstwa zdrowia odnotowała, że pod względem liczby zakażeń koronawirusem Portugalia sytuuje się już na 15. miejscu na świecie.
Tymczasem, jak ujawnił w poniedziałek szef Izby Lekarskiej (OM) Miguel Guimaraes, znaczącą liczbę zainfekowanych osób w Portugalii stanowi personel służby zdrowia. Odmówił jednak podania statystyk. “Lekarzy w ciężkim stanie na oddziałach intensywnej terapii jest wielu” - dodał.
Dziś rząd Portugalii potwierdził, że od wtorku rozpocznie akcję wysyłania samolotów po swoich obywateli, którzy z powodu zamknięcia granic wskutek pandemii nie mogą wrócić do ojczyzny. Pierwszy rejs wyczarterowanym samolotem odbędzie się do Caracas, stolicy Wenezueli. Po południu zakończyło się badanie 27 portugalskich pasażerów brazylijskiego wycieczkowca z ponad 1300 pasażerami, który w niedzielę dobił do portu w Lizbonie. U żadnej z badanych osób, którym pozwolono zejść na ląd, nie wykryto koronawirusa.