Już ponad 200 osób zmarło w wyniku koronawirusa w Chinach. Tajemnicza choroba zbiera śmiertelne żniwo. Łatwo nie mają również pracownicy służby zdrowia. Dla wielu lekarzy i pielęgniarek to czas wytężonej pracy i rozłąki z rodziną. W sieci pojawiło się wzruszające wideo.
Na Twitterze opublikowano film, na którym widać dziewięcioletnią dziewczynkę, która przynosi jedzenie swojej matce - pielęgniarce, która walczy z koronawirusem "na pierwszej linii frontu", pomagając pacjentom. Nagranie szybko zyskuje popularność.
Heartbreaking! A 9-year-old girl brings dumplings to her nurse mother, who has been fighting frontline against the #coronavirus, during the Lunar New Year, a time when families are supposed to be together. #RealHero pic.twitter.com/6pB54O51oW
— People's Daily, China (@PDChina) January 31, 2020
Przez wirusa, który wywołuje zapalenie płuc, zachorowało ponad 10 tys. Chińczyków, a ponad 200 zmarło. Przypadki zachorowań stwierdzono też w kilkunastu krajach, m.in. w Niemczech, Francji, Finlandii, USA, Kanadzie, Rosji i Wielkiej Brytanii. W Polsce jest hospitalizowanych kilkanaście osób z podejrzeniem koronawirusa; ponad 500 osób jest monitorowanych przez służby sanitarne. Poza Chinami, nie ma doniesień o zgonach w innych państwach.
Epidemia koronawirusa wybuchła w grudniu 2019 r. w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Wirus zabił już w ChRL co najmniej 213 osób, a zakażenia potwierdzono u prawie 10 tys., z czego ponad 1,5 tys. przypadków określono jako ciężkie. U ponad 15 tys. osób podejrzewa się zakażenie, a ponad 100 tys. osób poddano obserwacji.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła w czwartek po spotkaniu komitetu kryzysowego, że rozprzestrzenianie się koronawirusa stanowi obecnie zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Według definicji WHO, międzynarodowy stan zagrożenia wymaga skoordynowanych działań międzynarodowych, m.in. dotyczących informowania o przypadkach zakażenia.