Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Koronawirus. Najwięcej straci... Australia?

Australia może być jednym z krajów najbardziej dotkniętych skutkami gospodarczymi epidemii koronawirusa, ponieważ fabryki w Chinach pozostają zamknięte, a miliony ludzi zostają w swoich domach i nie mogą podróżować. O tej sytuacji pisze "The Guardian".

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Bank Rezerw Australii dziś utrzymał prognozy silnego wzrostu gospodarczego w tym roku dzięki rosnącemu rynkowi mieszkaniowemu, a giełda - wraz z innymi na całym świecie - w dużej mierze odrzuciła obawy o globalny wpływ wirusa. 

Ale rośnie liczba dowodów, że Chiny doświadczają znacznego spowolnienia, a to może wpłynąć również na Australię. 

- Jeśli chodzi o to, które kraje zostaną najbardziej dotknięte, jesteśmy na szczycie

- mówi Damien Klassen, który zarządza milionami dolarów z majątku Nucleus Wealth z Melbourne.

Alex Joiner, ekonomista z IFM Investors w Melbourne, również widzi rosnące ryzyko dla Australii, pomimo optymistycznych prognoz, że wzrost gospodarczy wyniesie 2,75 procent. 

Jak mówi Joiner, zagrożenie ze strony zakazu podróżowania dla Chińczyków jest bardzo znaczące. Chiny zapewniają bowiem około 15–16% z łącznej liczby odwiedzających Australię. Wydatki chińskich turystów w Australii - w wysokości 12-16 miliardów dolarów - są większe niż łącznie turystów amerykańskich, brytyjskich, japońskich i nowozelandzkich.
 

 



Źródło: The Guardian, Niezalezna.pl

#koronawirus #Australia

redakcja