Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Koronawirus mocnym ciosem dla kultury. Kolejne instytucje odwołują wydarzenia

Jeśli dojdzie do odwołania kolejnych koncertów i spektakli, polską kulturę czekają straty porównywalne do tych lub większe, jakie były związane z okresem żałoby po katastrofie prezydenckiego samolotu w kwietniu 2010 r. - ocenia dziś "Rzeczpospolita"

pixabay.com/communication-76

Gazeta podała, że "obecnie organizatorzy i dyrektorzy czekają na decyzję wojewodów".

"Małopolski już odwołał występ Carlosa Santany 17 marca w krakowskiej Tauron Arenie" - napisano.

Dziennik zwraca uwagę, że "sieci kin obniżają ceny biletów, a i tak frekwencja znacząco spada". W artykule oceniono, że "w najgorszej sytuacji znajdą się prywatne instytucje, które mogą ponieść straty z tytułu niesprzedanych lub zwróconych biletów". "Jeśli do tego dojdzie – same będą musiały sobie z tym radzić" - wskazano.

- Nasze działania koncentrują się na zachowaniu podwyższonych standardów higieny – powiedziała "Rz" Klaudyna Desperat z Teatru Polonia Krystyny Jandy.

- Na razie bilety mamy wyprzedane na kilka tygodni. Nie obserwujemy paniki - dodała.

"Rz" pisze, że "trudną sytuację ma warszawska Roma".

- Chociaż korzysta ze wsparcia ratusza, nie dotyczy ono płac i budżetu na produkcję. "Aida" Tima Rice’a i Eltona Johna finansuje się z wielomiesięcznych wpływów - podkreślono.

- Koronawirus może nam wbić nóż w plecy

– przyznał w rozmowie z "Rz" dyrektor Romy Wojciech Kępczyński.

- Wszyscy artyści biorący udział w "Aidzie" są zatrudnieni na umowę o dzieło, a jest ich siedemdziesięciu. Jeśli nie będziemy grać – wszyscy pozostaną bez środków do życia. Mamy bilety wyprzedane na trzy miesiące. Strach pomyśleć, co się stanie, jeśli będziemy musieli odwoływać spektakle. Kto zagwarantuje, że widzowie powrócą? A jeśli wirus potrwa dłużej? Czuję się zaskoczony, bo gdy szalała grypa, nikt nie myślał o odwoływaniu spektakli

 - mówił Kępczyński.

Hanna Zoll z działu prasowego Teatru Narodowego powiedziała gazecie, że w Teatrze "na razie zdarzają się tylko pojedyncze przypadki wycofywania rezerwacji starszych osób lub też szkół". Dodano, że Teatr Wielki-Opera Narodowa, dysponujący ponad tysiącem miejsc na widowni, działa zgodnie z wcześniejszym planem.

"Rz" wskazuje, że "podobnie rzecz się ma z dużymi klubami, które mają możliwość organizacji koncertów z publicznością liczącą więcej niż tysiąc osób". "Dotyczy to m.in. stołecznej Stodoły, Palladium czy Progresji" - napisano.

- Jak dowiedzieliśmy się w Stodole, kierownictwo klubu zaleca śledzenie informacji. Tymczasem na czwartek i piątek zaprasza na dwa koncerty Kultu. W Palladium w sobotę ma wystąpić Happysad. W kolejnym tygodniu warszawski Torwar gości powracający po latach show Gregorian

 - poinformowano. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#kultura #koronawirus

redakcja