Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Kanada: Liczba zgonów może wzrosnąć. Lekarze przedstawili scenariusze rozwoju epidemii COVID-19

Prognozy dla Kanady zakładają do 5 maja wzrost łącznej liczby zgonów na Covid-19 nawet do 3900, a liczby zachorowań do 67 tys. Naczelni lekarze kraju przedstawili we wtorek zaktualizowane scenariusze rozwoju sytuacji w krótkim i długim terminie.

pixabay.com

Dr Theresa Tam, federalna naczelna lekarz kraju, powiedziała podczas konferencji prasowej, że pandemia koronawirusa to „maraton”. Dodała, że tempo wzrostu zachorowań znacząco spowalnia, bo obecnie liczba przypadków podwaja się co 16 dni, a na początku podwojenie następowało co 3-5 dni.

Jednak nawet kiedy Kanada znajdzie się „po drugiej stronie krzywej”, trzeba będzie pozostać czujnym, ponieważ tylko część populacji nabędzie odporność i dlatego do czasu wynalezienia szczepionki niektóre nakazy i zakazy muszą zostać utrzymane. „Będziemy mieli odmienne codzienne przyzwyczajenia” - podkreśliła Tam.

Według oficjalnych danych rządu, łączna liczba stwierdzonych zakażeń koronawirusem w Kanadzie wyniosła w środę 49 025, a liczba zgonów - 2766.

Tam dodała, że do marca jedna osoba zarażała średnio ponad dwie inne, a po wprowadzeniu obostrzeń i regulacji obecnie jedna osoba zaraża statystycznie nieco ponad jedną osobę. Celem jest ograniczenie zakażeń do poniżej jednej osoby. W Kanadzie ponad 80 proc. zarażeń przypada na dwie prowincje - Ontario i Quebec, dalsze 14 proc. to Kolumbia Brytyjska i Alberta. „Mamy do czynienia z kilkoma regionalnymi epidemiami” - podkreśliła Tam.

Federalne modele pokazują krótkoterminową prognozę, zbudowaną na aktualnych danych oraz trzy dynamiczne długoterminowe scenariusze bazujące na tym, co eksperci wiedzą o nowym koronawirusie. Obecna krótkoterminowa prognoza dotyczy okresu do 5 maja i zakłada, że łączna liczba zgonów wzrośnie do 3300-3900, zaś liczba zachorowań będzie się kształtować między 53 tys. a 67 tys.

Kiedy 9 kwietnia dr Tam i jej zastępca dr Howard Njoo przedstawiali pierwsze prognozy i modele, krótkoterminowa prognoza zakładała, że do 16 kwietnia zakażonych może być w Kanadzie między 22 580 osób a 31 850 osób, natomiast liczba przypadków śmiertelnych miała wynosić 500–700 do połowy miesiąca.

Długoterminowe prognozy sprzed trzech tygodni nie zostały zmienione, nadal najgorszy scenariusz zakłada brak ograniczeń i zakazów, drugi to „słabe” środki, a trzeci – duży zakres stosowanych środków, w którym zakażonych koronawirusem będzie do 10 proc. populacji, czyli nie więcej niż 3,8 mln osób. „Jesteśmy w tym scenariuszu i należy go utrzymać” - mówił Njoo.

Jak dodała Tam, „tragicznym paradoksem” obecnej sytuacji jest to, że choć ogólny wzrost zachorowań spowalnia, to rośnie liczba zachorowań i zgonów w domach długoterminowej opieki dla osób starszych. Prawie 80 proc. przypadków śmiertelnych to właśnie pensjonariusze takich domów.

Według statystyk, 95 proc. zmarłych to osoby po 60. roku życia. Mężczyźni stanowią 45 proc. zarażonych, ale częściej znajdują się w szpitalach (20 proc. wobec 14 proc kobiet). 74 proc. osób trafiających do szpitali już wcześniej miało jakieś schorzenia.

„Kanada robi postępy w kwestii spowolnienia rozwoju Covid-19 i kontrolowania sytuacji epidemicznej, dzięki działaniom Kanadyjczyków, którzy przestrzegają zaleceń” - powiedziała Tam. „Poluzowanie kontroli mogłoby zaprzepaścić te postępy” - dodała.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Kanada #koronawirus #pandemia #epidemia

redakcja