GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Ile osób w Polsce przebywa na szpitalnej obserwacji w związku z podejrzeniem koronawirusa?

W związku z podejrzeniem zakażenia koronawirusem 20 osób przebywa w Polsce na szpitalnej obserwacji, 14 objętych jest kwarantanną, a 681 jest w kontakcie z Państwową Stacją Sanitarną - poinformował dziś wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/DarkoStojanovic/creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/deed.pl

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska pytany był dziś w Radiu Zet, kiedy można spodziewać się pojawienia koronawirusa w Polsce.

"Na wczorajszym spotkaniu roboczym, gdzie był i konsultant ds. chorób zakaźnych i ds. epidemiologii, zgodnie stwierdzili, że nie potrafimy przewidzieć, czy on (koronawirus - red.) się w Polsce pojawi i kiedy"

- podkreślił Kraska. Powiedział, że "sytuacja jest bardzo dynamiczna".

Wiceminister zdrowia zaznaczył, że w tym momencie nie ma potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem w Polsce. Dodał, że 20 osób jest w obserwacji szpitalnej, bo istnieje podejrzenie, że mogą być zarażone, 14 osób jest w kwarantannie, a w "czynnej opiece epidemiologicznej" jest 681 osób - oznacza to, że Państwowa Stacja Sanitarna jest w kontakcie z tym osobami.

"Rzeczpospolita" donosi, że w polskich szpitalach brak masek, lekarze boją się epidemii. "Przygotowani jesteśmy tylko na papierze. Sprawdzianem będzie pojawienie się pierwszych zachorowań, których spodziewam się już wkrótce" – mówi gazecie dr Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektor Szpitala Bielańskiego w Warszawie.

Odnosząc się do artykułu, wiceminister Kraska powiedział, że jest zdziwiony takimi słowami dyrektor. Zaznaczył, że wczoraj odbyły się rozmowy z Agencją Rezerw Materiałowych i w razie epidemii koronawirusa rezerwy zostaną uruchomione. "Mamy dostateczną ilość zgromadzonych środków" - zapewnił.

"To dyrektorzy szpitali i to nie od wczoraj wiedzą, że taka ewentualność epidemii może się pojawić. To oni odpowiadają za zabezpieczenie swojego personelu"

- powiedział.

Wiceminister Kraska zdementował informację, że za test na obecność koronawirusa musi zapłacić pacjent. "W tej chwili każdy pacjent, który trafia do szpitala z podejrzeniem objawów lub zarażenia koronawirusem, ma badanie bezpłatne" - zapewnił.

Kraska przypomniał, że od 1 października 2019 r. w Polsce na grypę zachorowało 2,5 mln osób, a zmarło 28 osób. "Mówimy w tej chwili o koronawirusie, a nie dostrzegamy bardzo realnego problemu, jakim jest grypa" - mówił.

Epidemia koronawirusa rozprzestrzeniła się na ponad 20 krajów i terytoriów na świecie. Główny Inspektor Sanitarny ze względu na szerzenie się wirusa w populacji nie zaleca podróżowania do Chin, Korei Południowej, Włoch (w szczególności do regionu Lombardia, Wenecja Euganejska, Piemont, Emilia Romania i Lacjum), Iranu, Japonii, Tajlandii, Wietnamu, Singapuru i do Tajwanu.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#obserwacje #koronawirus

redakcja