W wywiadzie udzielonym rozgłośni Cadena Ser premier podkreślił, że obowiązujący w Hiszpanii pomiędzy połową marca a 21 czerwca stan zagrożenia epidemicznego już się nie powtórzy.
- Jego ogłoszenie dzisiaj na całym terytorium nie ma sensu, nawet pomimo tego, że statystyki są podobne do tych z marca. Rozwój epidemii nie postępuje bowiem w sposób jednakowy w poszczególnych częściach kraju
- dodał.
Sanchez wskazał na aglomerację madrycką jako region kraju o szczególnie “niepokojącym wzroście” zachorowań na Covid-19.
Od końca sierpnia w Hiszpanii utrzymuje się wysoka, przekraczająca 7 tys. dobowych przypadków, dynamika infekcji koronawirusem. Dotychczas zakaziło się łącznie 462 858 osób, a zmarły 29 094.