Jak poinformował gubernator Andrew Cuomo od połowy marca najniższa była liczba hospitalizacji (418) oraz pacjentów na oddziałach intensywnej terapii (109). Także po raz pierwszy zarejestrowano tylko jeden zgon w całym stanie.
„Mieliśmy najmniejszą liczbę osób hospitalizowanych i najniższą liczbę na OIT od początku kryzysu. Jeden nowojorczyk zmarł i jego rodzina pozostaje w naszych myślach i modlitwach. Powinniśmy też przez chwilę pamiętać o fakcie (…), że dosłownie każdego dnia umierały u nas setki ludzi
- zaznaczył Cuomo.
Jak ostrzegali eksperci późną zimą i wiosną do lata w Nowym Jorku mogły być setki tysięcy ofiar śmiertelnych wirusa. Liczba zgonów według ostatnich danych wynosi łącznie 25 328.
Gubernator dodał, że z 66 241 testów na Covid-19 wykonanych w niedzielę 656, czyli 0,99 procent, było pozytywnych. Przeciętna w całym stanie poniżej jednego procenta utrzymuje się od 24 dni. Do szpitali przyjęto 29 nowych pacjentów, a zaintubowanych było łącznie 51.
Cuomo przypisał spowolnienie tempa rozprzestrzeniania się wirusa Covid-19 zarówno polityce stanu jak też dyscyplinie przestrzegających nakazów nowojorczyków.
„To nie są Chiny. Chiny mogą dyktować politykę, a ludzie będą jej przestrzegać. To jest Nowy Jork. Żaden ekspert nie wierzył, że Nowy Jork uchwali politykę, a my będziemy jej przestrzegać. (…) Poprosiłem nowojorczyków, aby zrozumieli fakty i działali odpowiedzialnie i powiedziałem, że to, co przyniesie przyszłość, zależy od tego, co zrobią nowojorczycy. Razem spłaszczyliśmy krzywą i ratowaliśmy życie”
– podkreślił gubernator.
Według władz stanowych w niedzielę State Liquor Authority zajmujące się m.in. wydawaniem zezwoleń na sprzedaż, produkcję i dystrybucję alkoholu oraz policja stanowa przeprowadziła inspekcję w 1100 restauracjach, barach itp. Pięć zakładów gastronomicznych w mieście Nowy Jork i na Long Island nie spełniało ustalonych w związku z pandemią koronawirusa wymogów bezpieczeństwa.