Grzegorz Krychowiak i wakacje z koronawirusem
Grzegorz Krychowiak do przerwy w sezonie wymuszonej pandemią koronawirusa podchodzi jak do wakacji. Tylko, że są to wakacje bez wyjazdów - spędzone w domu z żoną. Piłkarz opowiedział jak radzi sobie z trudną sytuacją i co myśli o odwołaniu mistrzostw Europy.
Grzegorz Krychowiak ma powody by czego żałować w związku z pandemią. Rozgrywał znakomity sezon i był wskazywany jako jeden z najlepszych piłkarzy w lidze rosyjskiej.
Mówiono, że jest już po Krychowiaku. Teraz nagle zacząłem grać dobrze, więc wszyscy mówią, że to najlepszy okres. Taka jest po prostu piłkarska kariera. To jest rollercoaster, raz tak, raz inaczej. To trzeba zaakceptować, trenować i iść dalej
- tłumaczył pomocnik reprezentacji Polski w rozmowie z TVP Sport.
Grzegorz Krychowiak przeżywał renesans formy w lidze rosyjskie
Z powodu pandemii koronwirusa rozgrywki piłkarskie zostały jednak przerwane, a mistrzostwa Europy przeniesiono na przyszły rok:
Decyzja o odwołaniu EURO trochę zabolała. Przez dwa lata ciężko się przygotowujesz i okazuje się, że turniej przełożony. Przecież nie wiadomo co się wydarzy za rok.
Krychowiak odpowiedział również na pytanie dotyczące obniżenia zarobków piłkarzy:
Zawodnicy powinni pomagać swoim klubom.
Piłkarz zwrócił jednak uwagę, że cześć drużyn może wykorzystać sytuację związaną z koronawirusem by obniżać kontrakty chociaż finansowo wcale tego nie potrzebują.
Źródło: TVP Sport, niezalezna.pl
