W najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska” (dostępnym w kioskach od środy 4 marca) tematem numeru jest specjalny raport dotyczący koronawirusa. Nasi dziennikarze zebrali najnowsze ustalenia naukowców oraz w specjalnym poradniku informują, jak chronić się przed wirusem. Jacek Liziniewicz w artykule: „Wszystko o koronawirusie. Najnowsze ustalenia naukowców. Czy grozi nam globalna epidemia. Jak się chronić” przypomina, że 11 lutego 2020 roku Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła oficjalną nazwę choroby, którą powoduje koronawirus, o roboczej nazwie SARS-CoV-2, odkryty po raz pierwszy w chińskim Wuhan w grudniu 2019 roku.
Oficjalnie chorobę nazwano COVID-19. Rozbierając nazwę na czynniki pierwsze, dowiemy się, że „CO” oznacza „koronę”, „VI” to „wirus”, a „D” – choroba. 19 na końcu to oczywiście rok pojawienia się wirusa. Na początku robocza nazwa tej choroby to „2019-nCoV” – wyjaśnia dziennikarz.
„Zachorować może praktycznie każdy. Nie we wszystkich wypadkach jednak śmiertelność jest identyczna. Szczególnie uważać powinni ci, którzy już chorują oraz osoby mające problemy z nadciśnieniem, cukrzycą i chorobami układu sercowo-naczyniowego. Zdaniem chińskich naukowców, im młodsze organizmy, tym lepiej znoszą chorobę. Śmiertelność w przedziale wiekowym 10–39 lat to około 0,2 proc., 40–49 lat – 0,4 proc., a w wieku 80+ aż 14,8 proc. Problem jest jednak taki, że dane te oparto na badaniach chińskich naukowców, których nie uznaje się za zbyt wiarygodnych”.
- czytamy na łamach „Gazety Polskiej”.
Tekst Huberta Kowalskiego: „Orliki, czyli rakotwórcza fuszerka Tuska. Jak rząd Platformy naraził dzieci na niebezpieczeństwo”.
„Zmielone opony, uszczelki, gumowe dywaniki samochodowe – z tego wytworzono podłoża dla „Orlików”, którymi przez lata chwalił się Donald Tusk. Rząd Platformy nie opracował skutecznego planu wsparcia samorządów, które obecnie odpowiadają za „Orliki”. W efekcie boiska niszczeją i stwarzają coraz większe zagrożenie dla zdrowia i życia dzieci”.
- czytamy w artykule.
Z kolei Piotr Lisiewicz w tekście „Kidawa-Błońska – marionetka Tuska. Archaiczny „tuskizm” jej szkodzi, ale nie uwolni się od tych powiązań” analizuje sylwetkę kandydatki Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
„Małgorzata Kidawa-Błońska zawdzięcza Donaldowi Tuskowi to, że kandyduje w wyborach prezydenckich, bo jego ludzie poparli ją w prawyborach w PO. Niegdyś była rzecznikiem premiera Tuska i zbliżony typ relacji łączy oboje do dziś. Gdy jej sztab załamany był kolejnymi wpadkami, a współpracownicy ścigali się, kto szybciej zabierze jej mikrofon, poparcie Tuska jako „ważnego polityka europejskiego” wydawało się nie najgorszym pomysłem. Ale szybko wyszło, że Tusk nie jest mężem stanu, lecz starym Tuskiem, wygłodniałym polityki krajowej. Do tego nierozumiejącym, że minęło sporo lat i ze swoim „palikociarstwem” jest po prostu archaiczny. Ten „tuskizm” będzie szkodził kandydatce na prezydenta, ale jednocześnie nie zdoła się ona od niego uwolnić”.
- tłumaczy Lisiewicz.
Szczególnej uwadze polecamy wywiad numeru. Z prof. Andrzejem Zybertowiczem o szansach na zwycięstwo Andrzeja Dudy w pierwszej turze rozmawia Wojciech Mucha.
„Jeśli dla kogoś jest ważna Polska podmiotowa, to nie ma poważniejszego kandydata niż Andrzej Duda. Tylko on jest w stanie chronić instytucje niezbędne dla wzmacniania Polski podmiotowej”.
- mówi prof. Andrzej Zybertowicz.
W numerze plastusiowy komentarz Barbary Pieli
Czytaj w tygodniku „Gazeta Polska”.
Tygodnik dostępny również w wygodnej prenumeracie cyfrowej.