Na dzisiaj termin wyborów prezydenckich nie jest zagrożony, ale trudno powiedzieć jak będzie wygląda sytuacja jutro, za tydzień, czy za kilka tygodni, wszystko będzie dostosowywane do sytuacji - powiedziała dziennikarzom marszałek Sejmu Elżbieta Witek tuż przed rozpoczęciem Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Dziennikarze pytali polityk, czy w związku z koronawirusem zagrożony jest termin przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja br. i czy powinno się rozważyć przełożenie daty wyboru głowy państwa.
- Gdybym miała powiedzieć na dzisiaj to oczywiście, że nie, natomiast jak będzie wygląda sytuacja jutro, za tydzień, czy za kilka tygodni trudno jest mi powiedzieć, podobnie jak myślę nikt z nas nie potrafi przewidzieć, jak się będzie rozwijała sytuacja, wszystko będzie dostosowywane do sytuacji
- powiedziała marszałek Sejmu.
Zaznaczyła, że chodzi o to, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim Polakom, zarówno kandydatom w wyborach jak i ludziom, którzy przychodzą na spotkania wyborcze. Witek zwróciła uwagę, że kilku kandydatów na prezydenta zawiesiło duże spotkania w ramach kampanii.
Marszałek przypomniała ponadto, że od zeszłego tygodnia obowiązuje zarządzenie dotyczące ograniczenia dużych wydarzeń w gmachu parlamentu, które podpisał także marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
- Jestem zaniepokojona tym, że próbuje się to zarządzenie łamać, bo przed chwilą dowiedziałam się, że dzisiaj miałoby się odbyć spotkanie, na którym miało być 100 osób z zewnątrz, nie ma na to mojej zgody (...) to jest niepoważne
- powiedziała Witek.
Podkreśliła, że w Sejmie pracuje ponad 1,5 tys. osób. - Jestem odpowiedzialna za każdego człowieka, który przebywa w Sejmie i nie ma mojej zgody na to, żeby łamać zarządzenie i wprowadzać ludzi z zewnątrz, bo to stanowi zagrożenie. Nie panikuję, jestem ostrożna i odpowiedzialna, apeluję, żeby wszyscy do tego zarządzenia jednak chcieli się zastosować, to jest bardzo ważne - powiedziała marszałek Sejmu.
Na podstawie zarządzenia marszałek Sejmu z 6 marca br., w porozumieniu z marszałkiem Senatu, "mając na uwadze konieczność ochrony zdrowia osób przebywających na terenie Parlamentu, określono tymczasowe zmiany organizacyjne". Zakładają one odwołanie wizyt zagranicznych, spotkań i wydarzeń niezwiązanych bezpośrednio z pracami parlamentarnymi, wysłuchań publicznych, wizyt grup wycieczkowych, zagranicznych podróży służbowych posłów delegowanych przez Sejm do krajów, do których podróżowania nie zaleca Główny Inspektor Sanitarny.
Chcesz szybko uzyskiwać informacje o sytuacji z epidemią koronawirusa - zainstaluj aplikację z Niezalezna.pl na swoim telefonie Android z Google Play lub iPhone z App Store