Liczba zgonów w związku z koronawirusem wzrosła w Hiszpanii pomiędzy czwartkowym a piątkowym popołudniem o 36; łącznie w kraju odnotowano dotąd 120 ofiar śmiertelnych - podał dziś rząd Pedra Sancheza. Liczba zakażeń wzrosła do 4200. Premier na sobotnim posiedzeniu rady ministrów zatwierdzi stan zagrożenia epidemicznego w całym kraju.
Fernando Simon z rządowego Centrum Koordynacji Ostrzegania i Nagłych Przypadków (CCAES) wskazał na drastyczny wzrost zgonów i zachorowań w Hiszpanii pomiędzy poniedziałkiem a piątkiem. Liczba ofiar śmiertelnych zwiększyła się w tym okresie z 24 do 120, a zakażeń z 1000 do 4200.
W piątek przed południem rząd regionalny Kraju Basków ogłosił stan zagrożenia epidemicznego w tym północnym regionie Hiszpanii z powodu pandemii koronawirusa. Decyzja ta ma pomóc m.in. w izolowaniu miejscowości najbardziej dotkniętych chorobą.
Decyzja władz Kraju Basków zapadła wskutek wysokiej śmiertelności i dużej liczby zakażeń Covid-19 w tym regionie. Do piątkowego popołudnia odnotowano tam już 14 zgonów oraz 417 przypadków zakażenia koronawirusem.
Według baskijskiego rządu, w najbliższych godzinach konieczne będą decyzje służące odizolowaniu miejscowości, w których notowana jest wysoka liczba zachorowań.
“Dekret w sprawie stanu zagrożenia epidemicznego w Kraju Basków zaczyna obowiązywać od soboty” - poinformował premier baskijskiego rządu Inigo Urkullu, odnotowując, że od piątku zamknięto w całym regionie wszystkie szkoły, w których uczy się 1 mln dzieci.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez powiedział, że poinformował już króla Filipa VI o nadzwyczajnym sobotnim posiedzeniu rady ministrów, podczas którego zapadnie decyzja o wprowadzeniu na 15 dni stanu zagrożenia epidemicznego.
- Zagrożenie sanitarne i społeczne, jakiego obecnie doświadczamy, skłania nas do podjęcia nadzwyczajnych środków w celu zahamowania tej pandemii
- powiedział w telewizyjnym przemówieniu Sanchez.
Premier podkreślił, że Hiszpania “wkroczyła dopiero w pierwszą fazę” walki z koronawirusem. “Wierzę, że wspólnie, przestrzegając wytycznych sanitarnych (…), uda nam się wspólnie pokonać tę chorobę” - stwierdził Sanchez.
W nocy z czwartku na piątek decyzję o całkowitym odseparowaniu miasta Igualada, w prowincji Barcelona, podjął autonomiczny rząd Katalonii po zanotowaniu tam blisko 60 zakażeń koronawirusem i trzech zgonów. Łącznie przymusową kwarantanną w Igualadzie i okolicznych miejscowościach objęto ponad 65 tys. osób.
W piątek rano władze Alicante, na wschodzie Hiszpanii, poinformowały, że odwołują uroczystości Wielkiego Tygodnia. To dotychczas pierwsze miasto w tym kraju, które podjęło taką decyzję odnośnie do tych masowych imprez religijnych.
Najtrudniejsza sytuacja panuje na terenie wspólnoty autonomicznej Madrytu, gdzie zmarło już 64 osób, a ponad 2000 zostało zainfekowanych koronawirusem. W piątek po południu władze miasta ogłosiły zamknięcie wszystkich stołecznych restauracji i barów.