Podczas konferencji padło pytanie, kiedy można liczyć na powszechne testy na koronawirusa. Minister zdrowia Łukasz Szumowski odpowiedział, że dokonana została analiza, ile testów zostało wykonanych w poszczególnych krajach na takim etapie, jaki jest obecnie w Polsce.
- W momencie, gdy było 212 zakażonych Francja przeprowadzała 17,5 testów na milion mieszkańców. Wielka Brytania w momencie, gdy miała 373 zakażonych przeprowadzała 388 testów na milion mieszkańców. Stany Zjednoczone, gdy miały 350 zakażonych przeprowadzały 10 testów na milion mieszkańców
- wyliczał.
- My w Polsce mamy dane na 387 przypadków zakażonych - przeprowadzaliśmy 344 testy na milion mieszkańców
- podkreślił.
- Widzicie państwo, że naprawdę ilość testów na etapie, na którym jesteśmy, jest stosunkowo dobra w porównaniu z innymi krajami. Oczywiście tych testów przybywa i będzie ich przybywało
- zaznaczył.
Szumowski przedstawił również prognozy dotyczące liczby zachorowań na koronawirusa w Polsce. Według niego, w ciągu najbliższych kilkunastu dni liczba chorych może wzrosnąć nawet do 10 tysięcy.
- Będziemy mieli w najbliższych dniach tysiąc, dwa tysiące chorych. W ciągu kilkunastu dni może być to 10 tysięcy. Mówienie, kiedy to się skończy, jest całkowitym gdybaniem. Przygotowujemy się na te wysokie liczby, na to co nas czeka w najbliższych dniach, w najbliższym tygodniu, dwóch, gdzie tych pacjentów będzie bardzo, bardzo dużo. W dalszej perspektywie będziemy oceniali, jak wygląda epidemia na świecie i w Polsce
- dodał.