Na ten moment nie mamy żadnego potwierdzonego przypadku wystąpienia koronawirusa w Polsce – poinformował wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Jesteśmy w stałym kontakcie ze wszystkimi szpitalami na terenie całego kraju – dodał. Z kolei główny inspektor sanitarny powiedział, że śmiertelność dotyczy głównie osób o osłabionej odporności i starszych.
Cieszyński, razem z głównym inspektorem sanitarnym Jarosławem Pinkasem, byli gośćmi TVP Info. Szef GIS podkreślał, że z każdym dniem wiemy coraz więcej o nowym wirusie, choć ciągle wiemy jeszcze mało.
"Mamy podstawową wiedzę na temat rozprzestrzeniania się koronawirusa, na temat śmiertelności. To jest wirus, który na szczęście ma mniejszą śmiertelność niż dwa wirusy SARS i MERS, których baliśmy się na początku lat 2000"
– powiedział Pinkas.
Dodał, że śmiertelność dotyczy głównie osób o osłabionej odporności i starszych. Podkreślił, że wystąpienie koronawirusa w Chinach pokazuje, jak ważne są bezpieczeństwo żywności i jej odpowiednie przygotowanie, bo tam duża część żywności jest podawana bez obróbki termicznej.
Instruował też, jak się zachować w przypadku, gdy w ostatnich dwóch tygodniach było się w Chinach albo miało bliski kontakt z osobą, która stamtąd wróciła i podejrzewa u siebie zakażenie.
"Oczywiście powinniśmy mieć kontakt z lekarzem, ale nie może to wyglądać tak, że pójdziemy do przychodni. Tak się rozniósł SARS. Mamy obowiązek zadzwonić, poradzić się lekarza rodzinnego, albo do sanepidu. I wtedy należy udać się – na pewno nie środkiem komunikacji publicznej, tylko albo wezwać ratownictwo medyczne, albo udać się własnym środkiem transportu na izbę przyjęć szpitala zakaźnego, gdzie będą już wdrożone procedury"
– poinformował.
Wiceminister Cieszyński zaznaczył, że na ten moment nie ma żadnego potwierdzonego przypadku wystąpienia koronawirusa w Polsce.
"Mamy stałą współpracę najważniejszych instytucji odpowiedzialnych z jednej strony za zdrowie publiczne, czyli inspekcji sanitarnej, a z drugiej strony za leczenie, finansowanie tego leczenia, czyli Narodowy Fundusz Zdrowia, i te podmioty na końcu, czyli szpitale. Wszyscy wiedzą, jak postępować i to jest najważniejsze"
– oświadczył.
Podkreślił, że należy śledzić informacje zamieszczane na stronach Ministerstwa Zdrowia i GIS.
Epidemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa wybuchła w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych w Chinach kontynentalnych potwierdzono dotychczas prawie 6 tys. przypadków zakażenia i 132 zgony spowodowane wirusem.