Pacjent z podejrzeniem zakażenia koronawirusem trafił na oddział obserwacyjno-zakaźny Szpitala Śląskiego w Cieszynie – potwierdziła rzecznik placówki Ewa Herman. Wcześniej mężczyzna zgłosił się do ośrodka zdrowia w Jasienicy koło Bielska-Białej.
- Jeden pacjent został hospitalizowany. Pobrane zostały u niego próbki do badania. Wyniki będą znane w niedzielę
– powiedziała Ewa Herman.
Dziś po południu lokalne media podały, że do jasienickiej lecznicy zgłosił się obywatel Ukrainy.
- Wstępnie określono, że prawdopodobieństwo zarażenia koronawirusem jest stosunkowo niskie, dlatego nie ma potrzeby wdrażania specjalnych procedur. Ośrodek zdrowia w Jasienicy jest czasowo zamknięty. Wszystkich wejść pilnują policjanci
– poinformował portal bielsko.biala.pl.
Rzecznik bielskiej policji asp. szt. Roman Szybiak potwierdził, że policjanci „zabezpieczają ośrodek zdrowia przed dostępem osób trzecich”.
Ewa Herman z cieszyńskiego szpitala poinformowała, że dotychczas do placówki trafiły trzy osoby, u których podejrzewano obecność koronawirusa. We wszystkich przypadkach zostało to wykluczone. Cała trójka opuściła już szpital.