Chiny zdecydowały się znieść ograniczenia wjazdu i wyjazdu z prowincji Hubei, uznawanej na pierwotne ognisko zakażeń koronawirusem. W ostatnich dniach nie wykryto tam nowych przypadków zakażenia. Wyjątkiem będzie miasto Wuhan, którego blokada potrwa do 8 kwietnia.
Wjeżdżać do Hubei i opuszczać ten region będą mogły osoby dysponujące zielonym „kodem zdrowotnym”, czyli zaklasyfikowane do grupy niskiego ryzyka – ogłosił regionalny urząd nadzorujący walkę z epidemią. Jest to kod przydzielany przez system w popularnej w Chinach aplikacji służącej do mobilnych płatności. Korzystając z wielu danych, system określa, czy dana osoba mogła mieć kontakt z osobą zakażoną lub znajdowała się w miejscu, w którym przebywała również osoba zakażona.
Decyzję podjęto, aby „skoordynować postępy w kontroli epidemiologicznej oraz rozwój gospodarczy i społeczny” - napisano.
W komunikacie zaznaczono, że w Wuhanie surowe kontrole wjazdowe i wyjazdowe będą obowiązywały do 8 kwietnia.
Przedszkola, szkoły podstawowe, średnie i zawodowe oraz uczelnie wyższe w Hubei pozostają zamknięte. Termin wznowienia ich normalnej działalności zostanie ogłoszony później i będzie zależał od rozwoju sytuacji – napisano.
Większość nowych potwierdzanych przez chińskie służby medyczne przypadków zakażenia koronawirusem w ostatnich dniach dotyczy osób, które powróciły lub przybyły z zagranicy. Władze zaostrzają środki kwarantanny takich podróżnych, by wychwytywać przywleczone infekcje.
Według danych oficjalnych w kilku ostatnich dniach w Hubei nie wykrywano żadnych nowych przypadków infekcji koronawirusem. W poniedziałek w Wuhanie potwierdzono jednak jeden nowy przypadek zakażenia - przekazała państwowa komisja zdrowia.