W ciągu ostatnich 24 godzin w USA zmarło 1939 osób zakażonych koronawirusem - wynika z najnowszego bilansu, prowadzonego przez Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Była to najtragiczniejsza doba epidemii w USA; bilans ofiar śmiertelnych wzrósł w tym kraju do 12722.
Jedynie we Włoszech (17127) oraz w Hiszpanii (13798) odnotowano dotychczas więcej zgonów z powodu koronawirusa. W ostatnich dniach to w Stanach Zjednoczonych najszybciej przybywa ofiar śmiertelnych.
Podane dane obejmują okres 24 godzin od 2:30 czasu polskiego w nocy z poniedziałku na wtorek.
W całych Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniej doby przybyło 29 609 potwierdzonych przypadków zakażenia i obecnie jest ich 396 223.
Blisko połowa zgonów z powodu Covid-19 przypada w USA na stan Nowy Jork. Gubernator Andrew Cuomo przekazał we wtorek, że w jego stanie w ciągu ostatniej doby zmarło 731 osób. To najwyższa dobowa liczba zgonów na Covid-19 w Nowym Jorku.
W samym mieście Nowy Jork liczba zmarłych z powodu koronawirusa - jak dotąd, to co najmniej 3202 osoby - przekroczyła już liczbę zabitych w zamachach 11 września 2001 roku (2977 osób).
Zła sytuacja panuje też w sąsiednim New Jersey, gdzie w ciągu ostatniej doby na Covid-19 zmarło 229 osób. Łącznie odnotowano tam już 1232 zgonów spowodowanych koronawirusem.
Aż 845 osób zmarło w stanie Michigan, a 582 w Luizjanie. Jedynym stanem bez ofiary śmiertelnej pozostaje Wyoming.