Wykonaliśmy do tej pory około 600 testów na COVID-19 – mówił dziś podczas konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski. W Polsce stwierdzono obecnie pięć przypadków zarażenia koronawirusem.
- Statystyka ma swoje prawa. Cały czas mówiliśmy, że pozytywny odsetek wyników w każdym kraju jest zbliżony. W tej chwili na około 600 testów mamy cztery dodatnie wyniki, czyli tak jak reszta krajów UE
- powiedział mediom szef MZ.
Minister podkreślił przy tym, że nadal mamy stan, w którym staramy się ograniczyć rozpowszechnianie wirusa. Zwrócił jednak uwagę, że np. "Francja czy Niemcy weszły w wyższy stan w drabince działań kryzysowych".
Szumowski poinformował też media, że kraje V4 ustaliły, że co tydzień będą wymieniać raport ws. koronawirusa, "dokładniejszy niż w krajach całej Unii dotyczący naszych działań, naszych procedur, zachowań legislacyjnych, działań prewencyjnych, działań medycznych".
- To dlatego, że kraje grupy V4 są najbliżej nas i chcielibyśmy mieć znacznie bliższą kooperację w tym zakresie. Poza tym jesteśmy na podobnym poziomie zachorowań i ilości rozpoznanych przypadków
- wyjaśnił Szumowski.
Szef MZ na konferencji prasowej poinformował, że ponad 6 tys. osób objęto nadzorem sanepidu w związku z podejrzeniem koronawirusa. "Kilkaset jest objętych kwarantanną. Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę" - przekazał Szumowski.
Według danych podawanych w czwartek po południu przez resort zdrowia, w szpitalach przebywały 92 osoby celem obserwacji, czy są zakażone koronawirusem. 490 osób poddano kwarantannie domowej, a 5647 objęto nadzorem sanepidu.
Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok. 15-20 proc. osób.
W piątek Ministerstwo Zdrowia potwierdzono cztery nowe przypadki koronawirusa w Polsce.