O rozpoczęcie pilnych rozmów w związku z pogarszającą się sytuacją gospodarczą w województwie śląskim zwróciło się w liście skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność.
To najliczniejszy region "Solidarności" w kraju.
Jak podkreślili w piśmie do szefa rządu przedstawiciele władz śląsko-dąbrowskiej Solidarności, skala problemów występujących w poszczególnych sektorach gospodarki Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego przekracza możliwości i kompetencje Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach.
"Dlatego też wnioskujemy do Pana Premiera o spotkanie w najkrótszym możliwym terminie. Jedynie rozpoczęcie bezpośrednich, koordynowanych przez Pana Premiera rozmów poszczególnych przedstawicieli rządu z partnerami społecznymi z naszego regionu, może doprowadzić do wypracowania konstruktywnych rozwiązań. Jednocześnie informujemy, że kolejny już brak odpowiedzi rządu na zgłaszane przez nas problemy zmusi Region Śląsko-Dąbrowski NSZZ Solidarność do podjęcia odpowiednich działań statutowych"
- czytamy w piśmie skierowanym do szefa rządu.
W ocenie władz śląsko-dąbrowskiej Solidarności pilnych działań rządu wymaga m.in. zlokalizowany w województwie śląskim przemysł energochłonny, któremu grozi likwidacja i przeniesienie poza granice Unii Europejskiej z powodu - jak piszą - coraz bardziej restrykcyjnej polityki klimatyczno–energetycznej UE.
"Dotychczasowe apele Solidarności dotyczące wdrożenia w naszym kraju systemu rekompensat dla branż energochłonnych na wzór rozwiązań funkcjonujących w zachodnich krajach Unii pozostały bez odpowiedzi strony rządowej"
– wskazują związkowcy.
Kolejnym tematem rozmów, o które wnioskuje do premiera śląsko-dąbrowska Solidarność, jest coraz bardziej napięta sytuacja w sektorze motoryzacyjnym. "Wciąż niepewna jest przyszłość gliwickiej fabryki Opla. Podobnie wygląda sytuacja w tyskim zakładzie Fiat Chrysler Automobiles, który wbrew wielokrotnym zapowiedziom kierownictwa koncernu, wciąż nie otrzymał do produkcji nowego modelu. Należy pamiętać, że problem nie dotyczy wyłącznie pracowników zakładów w Gliwicach i Tychach, ale również dziesiątek mniejszych firm produkujących podzespoły i komponenty" – napisali członkowie prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność.
W wystąpieniu do premiera Mateusza Morawieckiego przedstawiciele władz śląsko-dąbrowskiej Solidarności wyrazili też zaniepokojenie stanem realizacji inwestycji zapisanych w rządowym Programie dla Śląska. Śląsko-dąbrowska "Solidarność" zainicjowała i współtworzyła ten dokument.
"O ile inwestycje infrastrukturalne są wdrażane zgodnie z harmonogramami, to pozostałe przedsięwzięcia, szczególnie związane z branżą energetyczną, w zasadzie nie ruszyły z miejsca, głównie ze względu na całkowitą bierność spółek i instytucji podległych Ministerstwu Energii"
– czytamy w piśmie do szefa rządu.