Sektor bankowy łączy siły z fintechami. Co się zmieni?
Rynek fintech ma ogromny potencjał i ciągle się rozwija. W Polsce, która jest liderem, jeśli chodzi o kraje Europy Środkowo – Wschodniej jego wartość przekracza 860 mln euro. Przewagą fintechów nad bankowością tradycyjną jest możliwość dostępu do nieograniczonej liczby klientów właściwie na całym świecie. Czy fintechy zastąpią banki, a może te ostatnie korzystając z przewagi kapitału przejmą innowacyjne technologie adaptując je na swoje potrzeby. Jak będzie wyglądać sektor finansowy za kilka lat?
- Banki starają się trzymać rękę na pulsie i kontrolować sytuację w branży fintechów. Wiele banków już teraz jest na etapie wybierania spółek fintechowych, którym udało się zbudować silną pozycję na rynku i budują z nimi strategiczne partnerstwa. Ma to korzyści dla obu podmiotów. Z jednej strony banki mogą minimalizować ryzyko wchodząc do segmentów, w których wcześniej nie działały. Z drugiej spółki fintechowe poprzez współpracę z bankami mogą urosnąć do skali, której same by nie osiągnęły i w której wcześniej nie działały – wyjaśnia w rozmowie z newsrm.tv Sylwester Janik, Cogito Capital.
Ekspert zapowiada, że już w nieodległej przyszłości banki staną się fintechami, zastrzega jednak, że nie będą to banki takie, jakimi postrzegamy je dzisiaj.
- Będą to banki o innej strukturze organizacyjnej i innych kanałach dystrybucji, najczęściej bez części offline. Jeżeli ona będzie to tylko w celu wzmocnienia rozpoznawalności marki. Banki staną się wyspecjalizowane, nie będą już uniwersalne jak to ma miejsce dzisiaj – wyjaśnia Janik.
Prognozuje się, że już na przestrzeni najbliższych lat, pejzaż sektora bankowego diametralnie się zmieni i będzie się znacząco różnił od tego, który znamy obecnie.
- Z ewolucji spółek fintechowych lub w wyniku partnerstwa pomiędzy dużymi bankami a mniejszymi spółkami powstaną podmioty, które będą specjalizować się w danych segmentach lub wręcz w danych produktach. Jednocześnie ze względu na uniwersalny kanał dystrybucji jakim jest online będą starały się budować swoją pozycję nie tylko na rynku lokalnym krajowym, ale od razu w wielu krajach na raz – wyjaśnia ekspert.
Źródło: niezalezna.pl, Newsrm.tv
