"Robimy swoje. Najważniejsze, że robimy coś dobrego dla mieszkańców i Rybnika, i gminy Lyski. Wszystko odbywa się bez większych trudności i opóźnień" - mówi podczas rozmowy z nami Grzegorz Dudek, zastępca wójta gminy Lyski w woj. śląskim, która dostarcza tani węgiel mieszkańcom Rybnika. (Rybnik jest 12. razy większy od Lysek). "Nie ukrywamy, że dla nas to zaskakująca postawa samorządu, który nagle chce się specjalizować w dostarczaniu węgla" - komentuje również w rozmowie z nami Agnieszka Skupień rzecznik prasowy UM Rybnik.
"Od połowy stycznia podpisaliśmy umowy z 90 osobami sprzedając 230 ton węgla dla mieszkańców Rybnika. Z naszej gminy - Lyski mamy od początku sprzedaży 209 wniosków na 309 ton, z tego w tym roku 141 wniosków na 165 ton. Możliwość zakupu taniego opału jest do końca kwietnia, więc na pewno wniosków będzie znacznie więcej"
- tłumaczy Grzegorz Dudek, zastępca wójta gminy Lyski, która sprzedaje tani węgiel swoim mieszkańcom i mieszkańcom sąsiedniego Rybnika.
Warto zaznaczyć, że w gminie Lyski mieszka ok. 10 tys. osób, w Rybniku ponad 130 tys. czyli gmina zapewnia tani węgiel 12. razy większemu miastu. (Rybnik zajmuje 16. miejsce na liście największych miast Polski według powierzchni i 25. miejsce na liście największych miast Polski według ludności. Jest również na 8. miejscu pod względem liczby ludności w woj. śląskim. Nie pośredniczy jednak w sprzedaży taniego opału dla swoich mieszkańców).
"My skorzystaliśmy z możliwości ustawowych. Jako gmina sąsiadująca z Rybnikiem możemy też zaopatrywać jego mieszkańców w węgiel po preferencyjnych cenach. Na razie wszystko idzie bez poważniejszych utrudnień czy opóźnień. Procedura wygląda tak, że my podpisujemy umowy i na ich podstawie mieszkańcy Rybnika udają się do tzw. Kwalifikowanego Dostawcy Węgla, składu - który mieści się na terenie Lysek i tam załatwia się wszelkie formalności związane z dostawą węgla"
- wyjaśnia zastępca wójta Grzegorz Dudek.
Węgiel sprzedawany jest w kwocie 1750 zł za tonę (plus koszty transportu, które pokrywa kupujący). Pytamy, skąd taka niechęć miasta Rybnik, by samemu sprzedawać tani węgiel swoim mieszkańcom...
"Myślę, że włodarze Rybnika wyszli z założenia, (zresztą z ich wypowiedzi tak wynika), że na terenie miasta są dwie kopalnie i stąd postanowienie, by nie wyręczać ich w działalności. Trudno mi zresztą powiedzieć... Takie poglądy były przedstawiane. My działamy i dla dobra mieszkańców naszej gminy, i dla mieszkańców Rybnika. Robimy swoje i robimy to w miarę dobrze"
- podsumowuje Dudek.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy Agnieszkę Skupień, rzecznika prasowego UM Rybnik.
"Wychodzimy z założenia, że na terenie miasta Rybnika funkcjonuje Kopalnia ROW z czterema Ruchami. Te kopalnie posiadają odpowiednie narzędzia i środki, dzięki którym mogą prowadzić sprzedaż dla odbiorców indywidualnych. Dlatego miasto nie przystąpiło do zakupu preferencyjnego paliwa stałego dla gospodarstw domowych i pomysł wdrożenia takiego rozwiązania, uważamy za niezasadny. Stoimy na stanowisku, że lepiej zrobią to firmy, które są do tego przystosowane"
- wyjaśnia Agnieszka Skupień.
"W Rybniku mamy dość nietypową sytuację. W pierwszym naborze zgłosiła się prywatna firma, która chciała dystrybuować węgiel, jednak z jakiś powodów ostatecznie nie podpisała umowy z dostawcą węgla. W kolejnym naborze na dystrybutora węgla wystartowała sąsiednia gmina Lyski. Nie ukrywamy, że dla nas to zaskakująca postawa samorządu, który nagle chce się specjalizować w dostarczaniu węgla".
Jak przypomina rybnicki radny "Prawa i Sprawiedliwości" Karol Szymura - dopóki redystrybucją taniego węgla dla rybniczan nie zajęła się gmina Lyski - w Rybniku nie można było kupić opału po korzystniejszych cenach, (a problemy z uzyskaniem dodatku węglowego są do teraz).
"No cóż dobro mieszkańców jak widać nieco mniej ważne niż polityczne decyzje"
- podkreśla Karol Szymura. W tym miejscu warto zaznaczyć, iż Piotr Kuczera, prezydent Rybnika reprezentuje Platformę Obywatelską.
"Art. 7 ustawy o samorządzie gminnym wśród zadań własnych gminy wymienia zaopatrzenie w ciepło. Inne samorządy potrafią wywiązać się z tego obowiązku, władze Rybnika niestety nie"
- podsumowuje Artur Strzelecki z "Forum Młodych PiS" w Rybniku, na co dzień student prawa.