- Nowe Prawo wodne nie poskutkuje podwyżkami cen: dla mieszkańców, dla rolnictwa czy też dla energetyki – zapewnił w Sejmie wiceminister środowiska Mariusz Gajda.
Wiceminister odpowiadał z upoważnienia szefowej rządu na pytanie o podwyżki cen, z którym zwrócili się do premier Beaty Szydło posłowie Jan Łopata i Mieczysław Kasprzak z PSL. Łopata zacytował przy tym m.in. jedną z wcześniejszych wypowiedzi premier, że podnoszenie podatków nie jest dobrym sposobem na rozwój, a ponieważ rząd jest nastawiony na rozwój, podatków podnosił nie będzie.
„Po jakimś czasie ukazał się projekt rozporządzenia Rady Ministrów (ws. jednostkowych stawek za usługi wodne) i kurtyna spadła - stawki opłat za usługi wodne wzrastają. I co w sprawie tych stawek zmiennych wody dla rolników i hodowców mówi (projekt)? Że są wyższe – dużo, znacznie wyższe, niż nawet dla innych sektorów gospodarki. Co oczywiście negatywnie wpłynie na ceny żywności - i tak już wysokie i rosnące”
- mówił Łopata.
„Przypomnę tylko: rosnące ceny masła, mleka, jajek, a również ceny gazu o 7 proc., śmieci – podwyżka, która nas czeka od nowego roku, ubezpieczenia komunikacyjne – wzrost galopujący, 150-procentowa podwyżka opłat ubezpieczeniowych. Opłaty bankowe, opłaty leków, opłaty za leki dla dzieci po przeszczepach wzrosły o ponad 800 proc. itd. itd. Gdzie jest kres tych podwyżek?”
- pytał poseł PSL.
W odpowiedzi wiceminister środowiska uznał m.in., że „opozycja miesza wszystko – miesza w jednym kotle. Chce ugotować zupę, żeby była piana”. Podkreślił, że pytania, które otrzymał przed posiedzeniem Sejmu, dotyczyły Prawa wodnego.
„Zapewniam jeszcze raz, że ceny wody i ścieków nie wzrosną. Opłaty, które są w rozporządzeniu – jeżeli chodzi o zbiorowe zaopatrzenie w wodę - są niższe, niż do tej pory obowiązujące. Do tej pory obowiązywały opłaty za korzystanie ze środowiska, korzystanie z zasobów wodnych - one nie zmieniają się w zakresie zaopatrzenia w wodę mieszkańców, a nawet są niższe, bo nie różnicujemy wód podziemnych i powierzchniowych; wszystkie stawki są po cenie wody powierzchniowej”
- wskazał.
Wiceminister przypomniał, że ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę powołany został regulator cen wody, który zacznie funkcjonować od 12 grudnia br. Ocenił, że regulator już zadziałał - gminy, przedsiębiorstwa wodociągowe pytają bowiem np. czy jeżeli w ich taryfach na 2018 r. ceny nie wzrastają, też muszą je zatwierdzać. „Muszą zatwierdzać, ale to pokazuje bardzo wyraźnie, że ten regulator zadziałał już prewencyjnie” - uznał.
„Nie jest prawdą, że ceny wody wzrosną. Ceny wody nie wzrosną, ceny ścieków też nie wzrosną – przez dwa lata są zagwarantowane w ustawie Prawo wodne”
- powtórzył Gajda.