Wzrost pozycji Polski w związku z objęciem niestałego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ jest widoczny; wielu politycznych liderów do tego nawiązuje - powiedział dziś prezydent Andrzej Duda.
Polska objęła niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ 1 stycznia i będzie w niej zasiadała do końca grudnia 2019 r.
Prezydent, który od wczoraj przebywa w szwajcarskim Davos na Światowym Forum Ekonomicznym, podkreślił w wywiadzie dla Polskiego Radia, że bardzo chciałby wykorzystać niestałe członkostwo w RB ONZ do promocji Polski.
To dla nas bardzo duża szansa na najbliższe dwa lata
- oświadczył.
Duda zaznaczył, że w tym czasie Polska dwukrotnie będzie przewodniczyć Radzie.
W związku z tym będziemy mogli organizować agendę spotkań, czyli będziemy mogli wychodzić z własnymi tematami, nad którymi będzie obradowała Rada Bezpieczeństwa. Siła stąd wynikająca, a w związku z tym także wzrost polskiej pozycji, jest widoczny. Wielu politycznych liderów nawiązuje do tego elementu; już to widzę, a dopiero zaczęliśmy
- powiedział.
W ubiegłym tygodniu prezydent wziął udział w otwartej debacie wysokiego szczebla w Radzie Bezpieczeństwa ONZ na temat nierozprzestrzeniania broni masowego rażenia. Duda zwracał m.in uwagę, na konieczność przestrzegania przez państwa członkowskie ONZ prawa międzynarodowego. W wywiadzie dla Polskiego Radia został spytany, w jaki sposób chciałby to egzekwować, biorąc pod uwagę, że kraje takie jak Rosja, czy USA mają w RB prawo weta.
Chciałbym żeby doszło do reformy ONZ-u i Rady Bezpieczeństwa. To reformowanie mogłoby iść w takim kierunku, który kiedyś został zaproponowany, o ile pamiętam, przez stronę francuską, żeby ograniczyć prawo weta. Naprawdę warto na ten temat dyskutować
- podkreślił prezydent.
Dodał, że "nawet jeśli ze względu na weto nie uda się podjąć rezolucji", to wazny jest już sam fakt, że RB dyskutuje nt. "naruszenia prawa międzynarodowego, czy jakichś innych kwestii" w jakimś kraju.
To nie jest dobra sytuacja i nikt tego nie chce, żeby stać się przedmiotem tak pojętych negatywnie prac RB ONZ. Już samo podniesienie jakiegoś tematu na Radzie ma swoje znaczenie polityczne i wielu liderów zabiega o to, żeby pewne elementy podniesione nie były
- mówił Duda.
Pytany o swój udział w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, prezydent powiedział, że jest to miejsce, w którym "biznes chce się pokazać politykom i ich poznać".
Po to się tu przyjeżdża - podkreślił.
Prezydent dodał, że "być może w przyszłości trzeba będzie pomyśleć o otworzeniu polskiego pawilonu" na Forum.