Spółki kolejowe PKP przeznaczą tak potężne środki m.in. na modernizację, budowę i odbudowę linii kolejowych, modernizację i budowę dworców, zakup i modernizację taboru oraz działania na rzecz usprawnienia transportu towarów.
Celem realizowanych prac jest zarówno poprawa jakości podróżowania pociągami, jak i warunków pracy przewoźników kolejowych. Mówili o tym uczestnicy debaty „Polska Kolej Przyspiesza” podczas ostatniego Kongresu 590 w Jasionce k. Rzeszowa.
– Już nie organizujemy na kolei dwuetapowych przetargów. Dotąd zakończyliśmy lub realizujemy 70 proc. własnych inwestycji, wcześniej zaplanowanych w ramach Krajowego Programu Kolejowego – poinformował Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury.
– Można powiedzieć, że przyspieszyliśmy wydawanie 76 mld zł, obejmujących realizację bieżących inwestycji. Nadrobiliśmy w ten sposób wiele zaległości sięgających czasów naszych poprzedników. Stało się tak m.in. dlatego, że zapoczątkowaliśmy dialog z rynkiem producentów–wykonawców. Podejmowane przez nas działania służą temu, by kolej funkcjonowała prawidłowo, realizowała przewozy niezależnie od konieczności zamykania niektórych odcinków na czas ich modernizacji. I mamy pozytywne rezultaty. W ub.r. koleje przewiozły 310 mln pasażerów, tj. o 30 mln więcej niż jeszcze w 2015 r. Wychodzimy także z ofertą powrotu kolei do 100 co najmniej 10-tys. miast, gdzie jej nie było do tej pory w ogóle bądź niegdyś była, ale połączenia w tych miejscach zostały zlikwidowane. Stąd wziął się pomysł programu Kolej Plus, z pomocą którego możliwa będzie likwidacja zjawiska wykluczenia komunikacyjnego w regionach. Naszym partnerem w realizacji tego programu będą lokalne samorządy. W 85 proc. będzie on realizowany przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., a pozostałe 15 proc. dołożą samorządy.
- mówił.
Nawiązując do danych o wzroście liczby przewożonych pasażerów przez polską kolej w ostatnich latach, przedstawionych przez ministra Bittela, Krzysztof Mamiński, prezes PKP S.A., poinformował, że można już mówić o pozytywnym trendzie.
- W I półroczu br. z kolei skorzystało bowiem 161 mln pasażerów, co pozwala szacować, że w całym br. kolej przewiezie jeszcze więcej podróżnych niż w 2018 r. Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest realizowany program inwestycyjny na kolei, w tym Program Inwestycji Dworcowych, o wartości 1,5 mld zł, obejmujący 188 obiektów.
- zaznaczył.
– Na niektórych odcinkach nasze pociągi już jeżdżą z prędkością 200 km/godz. – dodał prezes PKP S.A. – To nie jest nasze ostatnie słowo. Będziemy zwiększać tę prędkość do 250 km/godz. Oczywiście wysoka prędkość to kwestia istotna, ale nie jest jedynym czynnikiem, który przyciąga do kolei pasażerów. Ważna jest także punktualność połączeń, komfort jazdy i spełnianie oczekiwań naszych klientów. Wychodząc im naprzeciw, rozszerzamy np. usługę Wspólnego Biletu, do którego dołączają kolejni przewoźnicy regionalni. To nie wszystko. Program modernizacji dworców poszerzymy o kolejnych 150 obiektów. Ewentualnym problemem technicznym, z którym musimy się zmierzyć, będzie wzrost liczby przewożonych pasażerów, ale oczywiście zapraszamy wszystkich do korzystania z naszych przewozów. Chcemy stać się synonimem komfortu i zadowolenia klientów
– dodał.
– Chcemy stworzyć pełną opiekę logistyczną dla naszych klientów – zapowiedział Witold Bawor, członek zarządu ds. operacyjnych w PKP Cargo.
– Tworzymy w związku z tym sieć już istniejących terminali intermodalnych, które będą dysponować jednolitym systemem zarządzania. Będą one przydatne zwłaszcza dla klientów zamawiających przewozy kontenerowe. Wspólnie z PKP S.A. budujemy też nowe terminale, np. Karsznice. Te nowe inwestycje powstają w związku z rozbudową Nowego Jedwabnego Szlaku z Chin przez Kazachstan, Białoruś, Polskę do Niemiec. Musimy jednocześnie zwracać uwagę na rosnącą konkurencję w obsłudze przewoźników na trasie NJS ze strony hubów transportowych w Niemczech
– zauważył Bawor.
Ireneusz Merchel, prezes PKP Polskich Linii Kolejowych S.A, podkreślił, że zaległości inwestycyjne wynikające z minionych lat są ogromne.
– Potrzeba nam środków na poziomie 250-300 mld zł, żebyśmy mogli powiedzieć, że zmodernizujemy infrastrukturę, która tego wymaga – stwierdził. Oczywiście tak ogromne kwoty trzeba by podzielić na trzy kolejne unijne perspektywy finansowe.
– Jesteśmy w fazie realizacji największych inwestycji kolejowych w historii. Należy pamiętać, że modernizując czy remontując linie kolejowe, musimy się liczyć ze zmianami w kursowani pociągów. Należy pamiętać, że oprócz realizacji inwestycji kolejowych, jako zarządca infrastruktury odpowiedzialni jesteśmy za bezpieczny i sprawny przejazd tysięcy pociągów pasażerskich i towarowych. Musimy te zadania łączyć i to robimy. Współpracujemy w tym obszarze z przewoźnikami. Dla wielu modernizowanych linii są przygotowywane trasy objazdowe
– zaznaczył Merchel.
– Nie chcąc ich zniechęcać do korzystania z naszych usług, wnoszą oni opłaty za dostęp do infrastruktury kolejowej w dotychczasowej wysokości, mimo że korzystają z dłuższych objazdów. Istotne jest, że nie rezygnujemy z unowocześniania kolei – wręcz przeciwnie, wciąż zwiększamy nakłady na jej modernizację. Na ten cel wydaliśmy przez ostatnie 3,5 roku tyle, co nasi poprzednicy w ciągu ośmiu poprzednich lat
– podkreślił prezes PLK.
PKP Intercity w ramach strategii taborowej „Kolej Dużych Inwestycji” inwestuje w wyższy komfort podróży.
– Na inwestycje w nowoczesny tabor i zaplecza techniczne do 2023 r. wydamy łącznie 7 mld zł. M.in. zamówiliśmy nowe wagony w H. Cegielski – Fabryka Pojazdów Szynowych w Poznaniu – mówił Marek Chraniuk, prezes zarządu PKP Intercity. Nowoczesny tabor dowodzi jakościowej zmiany.
– Nic dziwnego, że rośnie liczba przewożonych przez nas pasażerów. Tylko w sierpniu br. przewieźliśmy ich 5 mln, rekordowy okazał się przy tym jeden dzień, 18 sierpnia, kiedy zanotowaliśmy ponad 200 tys. pasażerów
– dodał prezes.