Ponadto w stolicy i innych miastach na ulice wyszły ponownie "żółte kamizelki" ośmielone - jak komentuje Associated Press - skalą czwartkowych protestów przeciw reformie emerytalnej i strajkami wielu grup zawodowych.
Chaos w komunikacji i protesty na razie nie zmusiły rządu do żadnych ustępstw, a premier Edouard Philippe oznajmił w telewizyjnym wystąpieniu w piątek, że szczegółowy plan reformy zostanie przedstawiony w środę.
"Będziecie musieli pracować dłużej"
- powiedział Philippe swoim rodakom.
Des palettes laissées au bord de la route, sont brûlés près du métro Georges Brassens, à quelques centaines de mètres de la fin du parcours. #GiletsJaunes #Acte56 #Paris pic.twitter.com/tvElE37j7p
— Gilets Jaunes Paris #Acte56 (@GiletsJaunesGo) December 7, 2019
Całe sektory francuskiej gospodarki pracują na zwolnionych obrotach - pisze AFP. Oprócz drogowców i kolejarzy strajkują między innymi nauczyciele, studenci, policja, śmieciarze i adwokaci.
Dzisiaj związki zawodowe zaapelowały o kontynuowanie strajku. Związana niegdyś z komunistami centrala związkowa CGT ogłosiła, że jeśli rząd nie odpowie na jej postulaty, strajk może trwać do Bożego Narodzenia lub dłużej.
"Nie wyznaczamy sobie limitów"
- zapowiada CGT-Cheminot, związek drogowców.
La manifestation s’achève devant la mairie à #LIMOGES. Annonce est faite au micro que la grève est reconduite, et nouveau rendez-vous fixé lundi à 10h30 au carrefour tourny. #manifestation #reformedesretraites pic.twitter.com/GKxj8SY9vo
— France Bleu Limousin (@FBLimousin) December 7, 2019
Według francuskich mediów konflikt społeczny, jaki może wywołać próba forsowania rządowego projektu jest w stanie przesądzić o sukcesie lub porażce prezydentury Emmanuela Macrona, choć reforma ta była jedną ze sztandarowych obietnic jego kampanii wyborczej.
76 proc. Francuzów opowiada się za reformą systemu emerytalnego, choć 64 proc. respondentów nie sądzi, by rząd potrafił ją dobrze przeprowadzić
- wynika z sondażu dla "Journal du Dimanche".
#Acte56 #GiletJaune #8décembre #GreveGenerale un effet #Waou !!! Incontestable à #Toulouse pour cette manifestation convergence des luttes. « @Macron. Ta réforme on en veut pas » pic.twitter.com/VMtvk3cnTl
— chris coutens (@chriscoutens) December 7, 2019
Associated Press informuje, że mimo iż Francuzi są przyzwyczajeni do ulicznych protestów, mobilizacja przeciwko reformie emerytalnej może stracić poparcie, jeśli blokady, paraliż transportu, czy służb miejskich utrzyma się przez cały następny tydzień.
Macron chce uprościć francuski system emerytalny, który obejmuje ponad 40 różnych planów. Pracownicy kolei mogą np. przejść obecnie na emeryturę nawet dziesięć lat wcześniej niż przeciętny pracownik.
Rząd ocenia, że system jest niesprawiedliwy i zbyt kosztowny oraz że Francuzi będą musieli pracować dłużej, choć wydaje się być niechętny zwykłemu podniesieniu wieku emerytalnego, który wynosi 62 lata dla kobiet i mężczyzn.
La manifestation dans le centre-ville de Bordeaux. Plusieurs centaines de personnes. Peu de présence policière pour l'instant#Bordeaux #GiletsJaunes #Acte56 #ActeLVI #Greve7Décembre #7décembre #GrèveGénérale pic.twitter.com/SwZPxyHWFi
— Hippolyte Radisson (@H_Radisson) December 7, 2019
Frekwencja w strajku generalnym we Francji w czwartek - pierwszy dzień protestów - przekroczyła oczekiwania organizatorów i zaskoczyła rząd. Związki zawodowe szacują liczbę protestujących na ulicach miast na 1,5 mln osób, a MSW podaje, że w protestach wzięło udział 806 tys. osób.