Planowane wydatki na inwestycje, przede wszystkim w obszarze logistyki i cyfryzacji, to kwota 1,2 mld złotych w ciągu 3 lat. Finansowanie inwestycji w dużej mierze będzie uzależnione od sytuacji gospodarczej wywołanej pandemią – mówi prezes Poczty Polskiej Tomasz Zdzikot w rozmowie z Niezalezna.pl
Poczta Polska przedstawiła wczoraj nową strategię na lata 2021-2023. Opierać się ona będzie na pięciu filarach: Poczta nowoczesna, Poczta efektywna, Poczta cyfrowa, Poczta zielona i Poczta partnerska. Wizja jest taka, by Poczta była niezawodnym i wiarygodnym partnerem w komunikacji wszystkich i wszędzie.
Bardzo dynamicznie rozwija się segment paczkowy w Polsce. Mówi się, że niemal ¼ przesyłek kurierskich jest dostarczana do punktów odbioru. Jakie plany ma Poczta Polska w tej kwestii. Ile automatów paczkowych spółka zamierza udostępnić w najbliższych latach? Czy jest możliwe, by paczki zagraniczne trafiały do paczkomatów?
Przewidywane wzrosty rynku paczkowego są na poziomie 15-16% średniorocznie, Strategia Poczty zakłada, że wzrost liczby obsługiwanych przez Pocztę przesyłek kurierskich, będzie przynajmniej na rynkowym poziomie. Do 2024 r. podwoimy przychody z tego segmentu usług.
Poczta Polska od lat była przystosowana do logistyki listów, logistyka paczek wymaga istotnych zmian oraz inwestycji, które umożliwią dalszy rozwój i świadczenie usług na poziomie oczekiwanym przez klientów. Wyciągnęliśmy wnioski z ubiegłego roku, zdecydowaliśmy o budowie własnej sieci 2 tys. automatów. Sieć ta może być po 2022r. rozszerzona, ale priorytetem dla Spółki będzie jak najlepsze dopasowanie do oczekiwań klientów, dlatego rozwój sieci automatów jest ściśle skorelowany z dalszym zwiększaniem sieci punktów odbioru. Dziś dysponujemy siecią 13,4 tys. punktów obioru paczek, na którą oprócz zasobów własnych składają się także m.in. sklepy Żabka. W obecnej perspektywie strategicznej planujemy osiągnięcie poziomu 20 tys. punktów. Naturalnie dla klientów bardzo ważna jest też możliwość doręczenia bezpośrednio do domu – chcemy by nasi odbiorcy przesyłek mieli zawsze wybór. Podjęliśmy też decyzję o zmianie usługi kurierskiej Pocztex jeszcze w tym roku, tak aby wszystkie usługi kurierskie były oferowane w standardzie D+1, czyli kupujący w e-sklepach otrzymywali zamówione produkty następnego dnia po ich wysłaniu z magazynu.
Już teraz Poczta Polska obsługuje przesyłki zagraniczne zamawiane na azjatyckich portalach, doręczanie ich do punktów odbioru czy do automatów paczkowych będzie kolejnym wyzwaniem, któremu musimy sprostać, aby nie zawieść klientów.
W strategii ogłoszonej przez Pocztę Polską w 2020 roku, podaliście państwo, że „spółka spodziewa się, że rynek tradycyjnej papierowej korespondencji w perspektywie 2024 roku będzie spadać o 9% rocznie, natomiast wartość rynku KEP (Kurier-Ekspres-Paczka) będzie rosnąć o 14% rocznie”. Jednocześnie dynamicznie rośnie rynek e-commerce, co przekłada się na wzrost rynku KEP (Kurier-Expres-Paczka). Na ile pandemia koronawirusa wpływa na zmianę strategii ogłoszonej w ub. roku na lata 2020-2024?
Odpowiadając na to pytanie musimy pamiętać, że dziś ok. 70% przychodów Poczty Polskiej generują usługi świadczone na rynkach, co do których brak jest perspektywy rozwojowej, albo mogą być wręcz uznane za rynki intensywnie się kurczące – tradycyjne przesyłki listowe, przekazy pieniężne, czy wpłaty gotówkowe. Jednocześnie czterokrotnie mniejszy przychód przynoszą dziś dla spółki usługi rynków rosnących i perspektywicznych – KEP, logistyka, usługi cyfrowe. W obecnej perspektywie strategicznej zakładamy, że te proporcje muszą ulec niemal odwróceniu. Dla wszelkich trendów, o których mowa istotne znaczenie miała i ma trwająca pandemia.
W najbliższych latach strategia przewiduje wzrosty rynku KEP na poziomie 15-16% średniorocznie, przy czym najbardziej dynamiczny w samym segmencie kurierskim. Do 2024 podwoimy przychody z segmentu KEP. Pandemia ma znaczący wpływ na przyspieszenie cyfryzacji oraz jeszcze szybszy rozwój eCommerce. Nowa Strategia jest odpowiedzią na te trendy rynkowe, intensyfikując proces transformacji Spółki.
Oczywiście dla spółki takiej jak Poczta, która od zawsze skupiona była przede wszystkim na swojej tradycyjnej domenie to ogromne wyzwanie. To także wyzwanie inwestycyjne związane z dostosowaniem Poczty do oczekiwań klientów oraz wymogów zmieniającego się rynku i otoczenia społeczno-gospodarczego.
Jak duże nakłady inwestycyjne potrzebne będą na realizację strategii?
Planowane wydatki na inwestycje, przede wszystkim w obszarze logistyki i cyfryzacji, to kwota 1,2 mld złotych w ciągu 3 lat. Finansowanie inwestycji w dużej mierze będzie uzależnione od sytuacji gospodarczej wywołanej pandemią. Poczta Polska planuje część wydatków sfinansować ze środków własnych, ale istotne będzie także pozyskanie finansowania ze źródeł zewnętrznych, a także skorzystanie z narzędzi, takich jak: leasing, leasing zwrotny, kredyt inwestycyjny.
Planujemy inwestycje na poziomie ok. 400 mln każdego z 3 lat realizacji strategii. W tym roku będą to głównie inwestycje w cyfryzację, w związku z projektem e-doręczeń, VAT dla e-commerce, budową programów IT do zarządzania logistyką i do obsługi klientów w placówkach pocztowych. Do tego przewidujemy inwestycje w automatyzację procesów technologicznych naszych w sortowniach (przede wszystkim inwestycje związane z nową Architekturą Sieci Logistycznej), wymianę floty samochodowej (w tym również e-samochody).