- Zwrócenie się przez Hannę Gronkiewicz-Waltz do Naczelnego Sądu Administracyjnego o rozważanie zadania pytań do Trybunału Sprawiedliwości UE ws. rozpraw ogólnych komisji weryfikacyjnej jest kuriozalne. Prezydent Warszawy skarży działania komisji, jakby chciała działać na szkodę miasta - ocenił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz przekazała w poniedziałek, że stołeczny ratusz zwróci się do Naczelnego Sądu Administracyjnego w skardze kasacyjnej o rozważenie zadania pytań Trybinałowi Sprawiedliwości UE, czy postępowania ogólne komisji weryfikacyjnej - w których nie ma udziału stron i ścieżki odwoławczej - mogą być prowadzone zgodnie z polskim i unijnym prawem.
"Ten wniosek jest podwójnie kuriozalny, bo z jednej strony pani prezydent ustawia się w roli polityka walczącego z rządem, a nie samorządowca, który dba o dobro miasta i mieszkańców, ale z drugiej strony on jest kuriozalny dlatego, że komisja weryfikacyjna działa w interesie Warszawy. Odzyskuje dla Warszawy nieruchomości"
- powiedział Sasin w radiowych Sygnałach Dnia.
Według niego, Gronkiewicz-Waltz powinna popierać prace komisji, a tymczasem - jak powiedział - "skarży je, jakby chciała świadomie działać na szkodę miasta".
Przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki ocenił w poniedziałek, że PO rządząca w stołecznym ratuszu, przez próbę zadania pytań Trybunałowi Sprawiedliwości UE, chce zablokować prace komisji weryfikacyjnej. "To jest dla mnie oczywiste, oni dzisiaj bronią mafii reprywatyzacyjnej, nie ma żadnych wątpliwości (...). Chcą zablokować pracę instytucji, która zwraca mienie w Warszawie" - powiedział Jaki.
Prezydent stolicy odpowiedziała na wypowiedzi Jakiego z konferencji we wpisie na Twitterze. Stwierdziła, że "pan Jaki zrobił sobie ustawę o komisji, w której w postępowaniach ogólnych nie ma udziału stron, miasto nie ma wglądu do akt, nie ma też ścieżki odwoławczej".