Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Tej zimy Europa powinna być spokojna o dostawy gazu. „Magazyny w UE są prawie pełne”

Do UE zbliża się kolejna zima, a wraz z nią obawy, czy po raz kolejny wspólnota nie stanie przed perspektywą niedoborów energii. Polscy europosłowie uspokajają, że sytuacja jest dobra. „Gaz na rynkach światowych jest i raczej go nie zabraknie. Magazyny w UE są prawie pełne” – wskazuje Kosma Złotowski (PiS).

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/stevepb

Zima bez obaw o gaz

Po znaczącym wzroście cen energii w 2022 r. wskutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2023 r. ceny gazu – surowca, który ma wpływ na ceny prądu - ustabilizowały się.

Analitycy brukselskiego think-tanku Bruegel prognozują, że tej zimy Europa nie doświadczy kryzysu energetycznego, argumentując, że udana dywersyfikacja importu gazu przez państwa kontynentu znacznie zmniejszyła prawdopodobieństwo przerw w dostawie prądu.

Według badania opublikowanego przez Bruegel w październiku większe bezpieczeństwo energetyczne Europy wynika w dużej mierze z importu skroplonego gazu ziemnego (LNG), który zastępuje rosyjski gaz rurociągowy po inwazji Rosji na Ukrainę.

Jak wskazuje „Brussels Times”, w raporcie think-tanku wskazano ogólnie niższe zapotrzebowanie na energię jako główny powód, dla którego ubiegłoroczny kryzys energetyczny się nie powtórzy.

W szczególności Bruegel poinformował, że zmniejszenie zużycia gazu w UE o 15 proc. w połączeniu z niższym, niż oczekiwano, popytem na LNG ze strony Chin umożliwiło Europie osiągnięcie celu w zakresie magazynowania gazu na poziomie 90 procent na dwa miesiące przed pierwotnym listopadowym terminem.

Unia przygotowana na sezon grzewczy

Zdaniem byłego premiera, europosła Jerzego Buzka (PO), na zbliżającą się zimę i sezon grzewczy Unia Europejska jest przygotowana najlepiej jak to możliwe.

Przypomnę, że zgodnie z rozporządzeniem w sprawie magazynowania gazu - które przyjęliśmy w Unii w ekspresowym tempie wiosną 2022 r. i za prace nad którym odpowiadałem w Parlamencie Europejskim - 1 listopada magazyny w UE powinny być wypełnione w 90 procentach. W tym roku ten poziom zapasów udało nam się osiągnąć już w połowie sierpnia - to historyczny wynik. Był on możliwy również dlatego, że poprzedniej zimy - 2022/2023 - niezwykle oszczędnie gospodarowaliśmy zasobami i nie wysuszyliśmy za bardzo naszych magazynów. To samo powinniśmy więc starać się robić w tym roku: oszczędzać energię, skręcać termostaty, nie przegrzewać pomieszczeń, mieszkań i domów. Im większe zapasy gazu, tym zwykle bardziej stabilna – i relatywnie niższa - jego cena. Pomaga nam także mechanizm wspólnych zakupów gazu - nieprzypadkowo od co najmniej 2010 r. domagaliśmy się w PE jego wprowadzenia w Unii

– powiedział Buzek.

Podobnego zdania jest europoseł Kosma Złotowski (PiS).

To już drugi sezon grzewczy w tej sytuacji geopolitycznej i z pewnością obaw o to, czy Europejczycy będą mieli czym ogrzać domy, będzie mniej niż rok temu. Magazyny w UE są prawie pełne, powstają nowe terminale do odbioru morskich dostaw LNG, podpisano też nowe umowy z bardziej wiarygodnymi partnerami. Nie oznacza to oczywiście, że problemów w tym obszarze nie będzie. Po pierwsze, Rosja może niszczyć infrastrukturę przesyłową, co zwiastuje wysadzenie gazociągu między Finlandią a Estonią w ostatnich tygodniach

– wskazał Złotowski..

Uwaga na ruchy Rosji

„Po drugie, manipulując podażą jako ogromny eksporter tego surowca, Moskwa może wpływać na wzrost cen na globalnych rynkach, co pogłębi ubóstwo energetyczne, które z kolei przełoży się z kolei na sytuację polityczną w UE. Po trzecie, wojna, która wybuchła na Bliskim Wschodzie, może przynieść bliżej nieokreślone problemy z dostawami gazu skroplonego, np. z Kataru, podobnie jak to się działo w przeszłości z dostawami węglowodorów z Zatoki Perskiej w związku z konfliktem izraelsko-arabskim” – mówi Złotowski.

Jego zdaniem gaz na rynkach światowych jest i raczej go nie zabraknie. 

Pomimo pozytywnych prognoz Bruegela w raporcie wskazano, że europejskie gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa będą prawdopodobnie przez wiele lat borykać się ze strukturalnie wyższymi kosztami energii. Może to mieć szczególnie dotkliwy wpływ na przemysł europejski.

„Europejczycy nie powinni popadać w samozadowolenie” – zauważono w badaniu. „Osłabiły się obawy o niedobory gazu lub przerwy w dostawie prądu, ale cena gazu, która jest stale wyższa niż na innych rynkach, oraz ciągła zmienność cen mogą w dalszym ciągu mieć konsekwencje dla struktury przemysłowej i gospodarki UE” – czytamy w raporcie.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#gaz' #Unia Europejska #dostawy gazu #gaz LNG

mt