Czesi mają otrzymać stosowne pismo w przyszłym tygodniu.
"DGP" informuje, że "rząd zaproponuje też niższą kwotę rekompensat za funkcjonowanie kopalni i elektrowni w Turowie (25 mln euro zamiast 45 mln)".
Rozmowy mają być wznowione we wtorek.
- Będzie to pierwsze spotkanie po zmianie rządu u południowych sąsiadów – przy stole usiądą minister klimatu Anna Moskwa oraz szefowa czeskiego resortu środowiska Anna Hubaczkowa
- przypomina "DGP".
Kilka dni temu na antenie TV Trwam, Moskwa przyznała, że liczy na poprawę jakości rozmów z nową minister. Z poprzednim czeskim rządem strona polska odbyła 18 rund spotkań.
- Trudno powiedzieć, czy strona czeska chciała się porozumieć, patrząc ile trwały te rozmowy, ile było tej dobrej woli z naszej strony - powiedziała Anna Moskwa.
Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów pod koniec lutego br. Jednocześnie domagały się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego. Polski rząd do nakazu wstrzymania wydobycia się nie zastosował.
20 września TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd deklaruje, że płacić nie zamierza.
Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 r. Rozmowy zostały przerwane 30 września, a 5 listopada wznowione, jednak później nie były kontynuowane.