W PKP Cargo zapowiedziano gigantyczne zwolnienia, czterech tysięcy osób. Michał Dworczyk pokazuje natomiast, gdzie sytuacja wygląda zupełnie inaczej. W spółce kolejowej Deutsche Bahn kwitnie rekrutacja. Przewoźnik z Niemiec proponuje nagle całą paletę stanowisk i różnych specjalnościach. "Przypadek?" - pyta retorycznie poseł PiS.
Jeszcze rok temu - za poprzedniego rządu - PKP Cargo wypracowała 82 mln zł zysku. Obecna władza postawiła „krzyżyk” na Spółce i przeprowadza zwolnienia grupowe ponad 4 tys. osób
– przypomina Michał Dworczyk.
Wskazuje jednocześnie gwałtowne ruchy kadrowców z DB w Polsce. Rzeczywiście od kilku dni niemiecki przewoźnik kolejowy zaprasza do współpracy na wielu stanowiskach. Od kierowników projektów, poprzez informatyków po maszynistów i zwrotniczych.
Jeszcze rok temu - za poprzedniego rządu - PKP Cargo wypracowała 82 mln zł zysku. Obecna władza postawiła „krzyżyk” na Spółce i przeprowadza zwolnienia grupowe ponad 4 tys. osób.
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) August 8, 2024
A gdzie trwa równolegle rekrutacja pracowników? Do…Deutsche Bahn Cargo. Przypadek? 😡 pic.twitter.com/zOobuwcXOD
Ciężko nie wiązać tych dwóch faktów, tj. zwolnień w PKP Cargo i jednoczesnych ofert pracy w DB. Może to wykorzystanie słabości polskiego giganta i przejmowanie fachowców w przez Niemców. Kłopot polega m.in. na tym, że zwalniani, lub wysyłani również na tak tzw. "nieświadczenie", wykwalifikowani pracownicy mogą przejść do największej konkurencji polskiej spółki.
Gdyby zatem poprawiła się sytuacja w PKP Cargo, na rynku pracy nie będzie już łatwo o ekspertów w swoich dziedzinach. Wówczas spółka, nawet gdyby miała do tego zdolności, będzie miała duże problemy w uzyskaniu nowych kontraktów. Znaczna część rynku przejmą Niemcy.
Zarządzający polską firmą tymczasowi menadżerowie w postępowaniu sanacyjnym na razie zapewniają, że ich zamiarem nie jest sprzedaż lub likwidacja polskiego przewoźnika, a jedynie restrukturyzacja i przystosowanie do rynku. Jednak w spółce, jak i poza nią żywe są obawy, że polski przewoźnik stanie się wkrótce częścią niemieckiego giganta.