Celem projektu ustawy o elektronicznym fakturowaniu jest rozwijanie tzw. gospodarki cyfrowej i ograniczenie zużycia papieru, w efekcie oszczędność czasu i pieniędzy dla firm i instytucji publicznych - powiedział PAP Dominik Wójcicki z resortu przedsiębiorczości i technologii.
Jak zaznaczył Wójcicki, zmiany wynikają z przepisów UE i wpisują się w realizację programu od papierowej do cyfrowej Polski, który przyspiesza cyfryzację naszej gospodarki.
Projekt ustawy o elektronicznym fakturowaniu w zamówieniach publicznych, który niebawem trafi pod obrady Rady Ministrów, ma ujednolicić obieg elektronicznych faktur i zachęcić do zautomatyzowania całego procesu fakturowania. Zautomatyzowany proces obiegu faktur, jak wskazał, doprowadzi do obniżenia kosztów i skrócenia czasu ich przetwarzania. Ma też zmniejszyć zatory płatnicze i liczbę fałszywych faktur w obiegu.
"Jedną z przyczyn zatorów płatniczych jest to, że faktura ginie, jest źle opisana czy błędnie wystawiona. Tu mówimy o automatyzacji, szybszych płatnościach, mniejszej ilości błędów i pewności dostarczenia"
- podkreślił dyrektor Wójcicki z departamentu gospodarki elektronicznej Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.
Ustrukturyzowana faktura, to zgodnie z wyjaśnieniami MPiT taka, którą odbiorca będzie mógł bezpośrednio wczytać do swoich systemów finansowo-księgowych. "Obecnie w wystawianiu faktur dominuje papier albo obraz faktury najczęściej jako PDF. To relikt, dlatego celem naszej ustawy jest rozwijanie tzw. gospodarki paperless - z pominięciem papieru, jeśli nie jest on niezbędny" - zaznaczył Wójcicki.
Mówiąc o oszczędnościach, jakie przyniesie wdrożenie nowych przepisów Wójcicki wskazał m.in. na średni koszt obsługi pojedynczej faktury przez odbierającego i wystawcę. "Według badań przeprowadzonych przez Instytut Logistyki i Magazynowania koszt obsługi jednej faktury może być niższy nawet o 36 zł. Badania pokazują, że im więcej faktury tym bardziej opłaca się zautomatyzować proces" - zaznaczył Wójcicki.
Dodał, że kluczowa jest oszczędność czasu po stronie wystawiającego. "W związku z tym, że obieg będzie całkowicie zautomatyzowany nie będzie potrzeby wysyłania faktur w formie papierowej pocztą" - wyjaśnił.
"Ale nie chodzi nam jedynie o proste wprowadzenie zapisów dyrektywy UE. Sensem naszej ustawy jest to, by cyfryzować polską gospodarkę"
- podkreślił Wójcicki. Resort liczy, iż kolejnym krokiem będzie dobrowolne przyjęcie e-standardu fakturowania przez B2B, czyli że poszczególne firmy będą się rozliczać między sobą w ten sam sposób.
"Dążymy do tego, by każdy kto poprosi o fakturę dostawał ją jako fakturę ustrukturyzowaną, którą będzie mógł bezpośrednio zaimportować do systemów finansowo-księgowych i opłacić korzystając np. z bankowości internetowej. Chodzi o to, by wszystko odbywało się z pominięciem papieru, bez odręcznego opisywania"
- zaznaczył.
Przedstawiciel MPiT zapewnił, że przedsiębiorcy i jednostki publiczne nie zostaną pozostawione same sobie i będą mogły liczyć na wsparcie resortu.
"Przygotujemy specjalną platformę do obiegu faktur ustrukturyzowanych, z której będzie można bezpłatnie korzystać przez stronę internetową. Duże podmioty będą mogły zintegrować się z tą platformą czyli automatycznie pobierać faktury z systemu"
- wyjaśnił.
Resort liczy na to, że będzie to funkcjonalność, którą producenci oprogramowania wdrożą bez przerzucania kosztów bezpośrednio na użytkowników. "To jest w ich interesie, zyskają nowych klientów którzy odejdą od papieru i przerzucą się na ustrukturyzowaną fakturę elektroniczną" - ocenił.
Jak zaznaczył Wójcicki, wsparcie w ramach projektu uwzględnia m.in. szkolenia dla jednostek publicznych, które są odbiorcami faktur, webinaria, 160 spotkań z producentami IT na temat sposobów wdrożenia systemu.
"Już dzisiaj działa strona e-faktura. Odbywa się cykl szkoleń dla przedsiębiorców. Planowane są też warsztaty dla producentów systemów - chodzi o to, by otrzymali wskazówki w jaki sposób powinni dostosować własne systemy do platformy i obiegu faktur ustrukturyzowanych, a następnie wdrożyli te rozwiązania w jednostkach administracyjnych i u przedsiębiorców"
- powiedział.
"Mamy wybranych dwóch partnerów – Softig i Infinite, którzy równolegle pracują nad platformą. Na każdym etapie jej projektowania będzie weryfikacja z użytkownikami, by zapewnić najlepsze rozwiązania"
- zapowiedział.
Pierwsze badania ruszyły 12 września. "Użytkownicy będą wybierać rozwiązania dotyczące logowania się do platformy, inne funkcjonalności i tak krok po kroku" - zaznaczył Wójcicki. Dodał, że projekt jest współfinansowany ze środków UE.
"Jeżeli standard zostanie przyjęty przez cały rynek - tzn. nie tylko przez jednostki administracji czy firmy uczestniczące w zamówieniach publicznych - przyspieszy to o kilka lat elektronizację całej gospodarki"
- ocenił.