- Perspektywy na IV kwartał, nie są zbyt optymistycznie, wprawdzie w październiku i listopadzie sprzedaż detaliczna wzrosła, ale w sytuacji zastoju w inwestycjach i spadku w eksporcie, źle to wróży wzrostowi gospodarczemu - ocenił poseł PiS,
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w listopadzie 2024 r. wzrosła o 3,1 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 1,2 proc. - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny.
"Kolejne bardzo dobre dane z polskiej gospodarki. Sprzedaż detaliczna rośnie o 3,1 proc. r/r, wyraźnie powyżej prognoz analityków. Dane potwierdzają oczekiwane przez nas ożywienie gospodarcze"
- skomentował wyniki minister finansów Andrzej Domański.
Kolejne bardzo dobre dane z 🇵🇱 polskiej gospodarki. Sprzedaż detaliczna rośnie o 3,1% r/r, wyraźnie powyżej prognoz analityków. Dane potwierdzają oczekiwane przez nas ożywienie gospodarcze.
— Andrzej Domański (@Domanski_Andrz) December 20, 2024
Optymizm Domańskiego studzi jednak poseł opozycji, Zbigniew Kuźmiuk.
- Wzrost sprzedaży detalicznej to najważniejszy wskaźnik sygnalizujący wzrost konsumpcji, tyle tylko, że to tylko jeden silnik wzrostu gospodarczego, dwa pozostałe: inwestycje i eksport, nie tylko nie rosną, ale ten ostatni, ciągnie PKB w dół
- stwierdził Kuźmiuk.
Poseł zaznaczył, że w III kwartale 2024 r. rdr inwestycje wzrosły jedynie 0,1 proc., co oznacza, że "silnik inwestycyjny jest w stagnacji".
- Przy zablokowaniu budowy CPK, przesunięciu oddania pierwszej elektrowni atomowej, dopiero na lata 40-ste, zablokowaniu rozbudowy portów morskich, czy inwestycji na Odrze, nie odnotowaliśmy spadku inwestycji, tylko dlatego, że ujęte są w tym rachunku wydatki publiczne o charakterze inwestycyjnym w sektorze wojskowym. Kontynuowane są również inwestycje samorządowe w oparciu o promesy BGK, udzielone jednostkom samorządu terytorialnego w latach 2021-2023, a więc w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości - dodał.
Zbigniew Kuźmiuk wskazał również, że po III kwartale 2024 r. saldo handlu zagranicznego jest ujemne. Eksport rdr spadł 0,7 proc., a import wzrósł o niespełna 2 proc.
- Perspektywy na IV kwartał, nie są także zbyt optymistycznie, wprawdzie jak zaznaczyłem wyżej w październiku i listopadzie sprzedaż detaliczna wzrosła, ale w sytuacji zastoju w inwestycjach i spadku w eksporcie, źle to wróży wzrostowi gospodarczemu
- podkreślił polityk Prawa i Sprawiedliwości.