Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Duży zwrot w sprawie Polaka w Romie: "Dzięki Bogu, że mamy Zalewskiego!"

Wydawało się, że dni Nicoli Zalewskiego w Rzymie są policzone. Tymczasem polski wahadłowy włoskiego klubu po miesiącu przerwy wrócił do składu, zagrał dobry mecz przeciwko Monzie (1:1) i zasłużył na pochwały trenera AS Romy.

Nicola Zalewski
Nicola Zalewski
screen - x.com

Nicola Zalewski niedawno odmówił transferu do Galatasaray Stambuł i został odsunięty od pierwszego składu AS Romy. Rzymianie wydawali się blisko rezygnacji z polskiego piłkarza, którego kontrakt wygasa wraz z końcem sezonu, a porozumienia w sprawie przedłużenia nie było widać. Sprawa zmieniła się diametralnie w niedzielę.

Zalewski wrócił do składu Romy

Zalewski pojawił się na ławce rezerwowych, a wobec kontuzji Stephana El Shaarawy'ego zameldował się na murawie już po 20 minutach gry. Polak w meczu Monza - Roma spisał się bardzo dobrze. Portal Sofascore ocenił Zalewskiego na 7,1 (skala 1-10) - była to jedna z najlepszych not w drużynie ze stolicy Italii.

Dzięki Bogu, że mamy Zalewskiego! Wczoraj dowiedzieliśmy się, że możemy z niego skorzystać. Jesteśmy zadowoleni, bo zagrał dobry mecz

- powiedział po spotkaniu nowy trener Romy, Ivan Jurić.

Szkoleniowiec, który zastąpił niespełna miesiąc temu Daniele De Rossiego przyznał, że Polak może wkrótce przedłużyć wygasający kontrakt. Taki obrót spraw z pewnością sprawiłby, że Zalewski częściej pojawiałby się na boisku.

To także doskonała wiadomość dla selekcjonera Michała Probierza. Zalewski był wyróżniającą się postacią Biało-czerwonych w ostatnich meczach Ligi Narodów i może liczyć na kolejne występy w spotkaniach z Portugalią (12. października na PGE Narodowym) oraz Chorwacją (15. października, także w Warszawie).

 



Źródło: niezalezna.pl

#Nicola Zalewski #AS Roma #reprezentacja Polski

Janusz Milewski