Wojciech Szczęsny postanowił nagle zakończyć sportową karierę. Podstawowy przez lata bramkarz reprezentacji Polski chce teraz poświęcać swój czas przede wszystkim rodzinie, a selekcjoner Biało-czerwonych stanął przed niełatwym zadaniem wyznaczenia następcy Szczęsnego. Michał Probierz wyjaśnił kwestę "jedynki" w bramce reprezentacji Polski przed meczem Ligi Narodów ze Szkocją.
Wojciech Szczęsny w reprezentacji Polski rozegrał 84 mecze. Wielokrotnie ratował naszą drużynę przed utratą bramki i był w ostatnim czasie zaliczany do grona najlepszych golkiperów na świecie. Niespełna tydzień temu Szczęsny ogłosił jednak, że w wieku 34-lat przechodzi na sportową emeryturę, a Michał Probierz będzie musiał radzić sobie bez byłego gracza Juventusu.
Już w czwartek Biało-czerwoni rozpoczną rywalizację w piłkarskiej Lidze Narodów, a selekcjoner na wrześniowe mecze ze Szkocją i Chorwacją powołał czterech bramkarzy: Łukasza Skorupskiego, Marcina Bułkę, Bartłomieja Drągowskiego i - stojącego przed szansą debiutu w reprezentacji - Bartosza Mrozka z Lecha Poznań.
🔴🎙️ #konferencjaLIVE
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 2, 2024
Michał Probierz: [O zakończeniu kariery przez Wojciecha Szczęsnego] Wojtkowi mogę tylko podziękować za to, co zrobił. Za rok, przez jaki razem pracowaliśmy. Wszyscy wiedzą, że był tutaj wielką osobowością. Ale moim zdaniem Wojtek nie wytrzyma długo, jest za…
Szczęsny w jednym z wywiadów zwrócił uwagę, że w gronie wybrańców Probierza nie ma Kamila Grabary. Ten niedawno zadebiutował w Bundeslidze i pokazał, że mógłby być godnym następcą Szczęsnego w kadrze. Probierz na pytanie o jego nieobecność zareagował dość nerwowo.
Takie mam prawo do powoływania i takie powołania ustaliliśmy wspólnie z trenerem bramkarzy
- uciął na poniedziałkowej konferencji prasowej Probierz temat braku Grabary na zgrupowaniu.
Nie ma jedynki. Nie ma takiej sytuacji jak była dotychczas, jest nowa sytuacja. Mamy teraz Ligę Narodów i chcemy zrobić wszystko, by przygotować w tych rozgrywkach dwóch bramkarzy, którzy będą grali w reprezentacji przez lata
- wyjaśnił kwestię następcy Szczęsnego.
Probierz doprecyzował, że chciałby podczas zbliżających się eliminacji do mistrzostw świata Biało-czerwoni mieli pewnego gracza w bramce. Selekcjoner jednocześnie chciałby, by gotowy był też jego następca, który będzie miał odpowiednie doświadczenie i umiejętności, by w razie konieczności zastąpić podstawowego bramkarz reprezentacji.