Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Blok energetyczny Taurona w Jaworznie już działa

Unieruchomiony przez ostatnie cztery tygodnie 910-megawatowy blok energetyczny Taurona w Jaworznie został zsynchronizowany z krajową siecią energetyczną. Jednostka ponownie produkuje energię elektryczną i jest do dyspozycji PSE.

fot. Tauron

Synchronizacja bloku energetycznego to proces, którego celem jest synchroniczne załączenie generatora do pracy z siecią elektroenergetyczną. "Etap ten poprzedził szereg niezbędnych działań związanych z rozruchem wszystkich instalacji i gospodarek pomocniczych" - podał Tauron.

"Wszystkie zadania, mające na celu przygotowanie jednostki do synchronizacji, zostały zrealizowane" - powiedział, cytowany w piątkowym komunikacie, prezes Grupy Paweł Szczeszek.

Obecnie - jak informuje Grupa - "blok znajduje się w okresie przejściowym – fazie strojeń, testów i optymalizacji, których pozytywne zakończenie jest kluczowe dla przyszłej pracy jednostki w najkorzystniejszej konfiguracji i z maksymalną efektywnością".

W miniony wtorek Tauron poinformował, że naprawa leja kotła bloku, wyłączonego 6 sierpnia, została zakończona, jednak nie przez wykonawcę bloku - firmę Rafako, ale przez wprowadzonego przez Tauron wykonawcę zastępczego. Takie rozwiązanie zostało oprotestowane przez Rafako - zdaniem przedstawicieli tej spółki, opóźnienie kontraktu na blok wynika ze złej jakości węgla dostarczanego przez Tauron. Rafako domaga się przebadania próbek paliwa przez niezależnych ekspertów z Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach.

Według Taurona niedawna awaria nie była pierwszą tego typu awarią kotła bloku. "Problemy z lejem występowały już w 2021 roku. Wówczas Rafako nie miało zastrzeżeń do jakości węgla dostarczanego do jednostki" – powiedziała rzeczniczka zawiadującej blokiem spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron (NJGT) Patrycja Hamera.

"Wykonawca Generalny, co wynika z zapisów kontraktu, w czasie trwania gwarancji na blok zobowiązany jest do usuwania wszystkich wad. Następnie może dochodzić poniesionych przez siebie kosztów, w przypadku, gdy wada nie powstała z winy wykonawcy. Zgodnie z kontraktem, Tauron wezwał Rafako do naprawy leja. Rafako przystąpiło do prac, odmówiło jednak ich wykonania w ramach kontraktu. Nie odniosło się też do prośby o określenie terminu zakończenia prac"

- czytamy w komunikacie Taurona.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

gb