W meczu kończącym 11. kolejkę Bundesligi pomiędzy Freiburgiem, a Eintrachtem więcej było czerwonych kartek niż goli. Chamskie zachowanie Davida Abrahama - kapitana zespołu z Frankfurtu, który przewrócił trenera rywali, z pewnością zakończy się surową karą.
Eintracht Frankfurt opromieniony wysoką wygraną z Bayernem Monachium w poprzedniej kolejce Bundesligi z pewnością spodziewał się dobrego wyniku w spotkaniu z Freiburgiem. Sprawy potoczyły się zgoła inaczej. Gospodarze wygrali ostatecznie 1:0, a zwycięską bramkę zdobył Nils Petersen.
Spotkanie zakończyło się wielką awanturą. Kapitan Eintrachtu w doliczonym czasie gry pobiegł za linię boczną boiska po piłkę. Przy okazji celowo powalił trenera rywali. Chamskie zachowanie spotkało się z natychmiastową reakcją wszystkich na ławce Freiburga. Abraham wyleciał z boiska, podobnie jak Vincenzo Grifo. Wcześniej czerwoną kartkę obejrzał również Fernandes.
Chamstwo Abrahama, który celowo wpadł na trenera rywali
BRAK SŁÓW NA TAKIE ZACHOWANIE... ???
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 11, 2019
David Abraham zaatakował trenera przeciwnej drużyny i rozpętał wielką awanturę w ostatnich minutach meczu SC Freiburg - Eintracht Frankfurt! Posypią się srogie kary! ? pic.twitter.com/Ll6YQvUWFh
Bezczelnie potraktowany przez piłkarza szkoleniowiec - Christian Streich po meczu podsumował: "nie jestem taki stary, nic poważnego mi się nie stało." Poważnych konsekwencji swojego zachowania może natomiast spodziewać się Abraham.