Słabszy występ Arkadiusza Milika w reprezentacji był spowodowany chyba tylko chorobą. Obecnie zdrowy Milik, to skuteczny Milik. Polski napastnik trafił już w drugiej minucie spotkania na Stadio Olimpico w Rzymie. Napoli wysoko pokonało AS Romę w 29. kolejce Serie A.
Na początku meczu Polak opanował prostopadłe podanie Simone Verdiego i bezbłędnie wykorzystał pierwszą okazję w spotkaniu. To było 16. trafienie Milika w tym sezonie ligowym.
MILIK! CO ZA PERFEKCJA! ??
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 31 marca 2019
Polak ?? KA-PI-TA-LNIE przyjął piłkę w polu karnym i już w drugiej minucie dał prowadzenie SSC Napoli w meczu z AS Romą. Brawo, @arekmilik9! ? pic.twitter.com/1qmTQRr1bo
W 36. minucie spotkania Arek trafił ponownie, ale sędzia odgwizdał spalonego. Szkoda, że zawodnicy Napoli nie protestowali domagając się weryfikacji VAR. Powtórki telewizyjne pokazały bowiem, że jeżeli spalony faktycznie był, to chyba mikroskopijny.
W doliczonym czasie pierwszej połowy AS Roma dostała prezent od bramkarza Napoli. Po faulu Alexa Mereta w polu karnym sędzia podyktował karnego, którego wykorzystał Diego Perotti.
Jednak już po przerwie goście powrócili do dobrej gry i do strzelania kolejnych bramek. W 50. minucie Dries Mertens wykorzystał dośrodkowanie Jose Callejona i z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Chwilę później wynik podwyższył Simone Verdi.
W 68. minucie przypomniał o sobie Arkadiusz Milik, który w tym sezonie Serie A zdobył już trzy gole bezpośrednio z rzutów wolnych. Napastnik uderzył z piłki stojącej ok. 30 m. od bramki Robina Olsena. Szwed odbił ten strzał z najwyższym trudem. Przed końcem meczu obrazu zniszczenia dopełnił w Rzymie Amin Younes.
Piotr Zieliński pauzował ze względu na żółte kartki.
AS Roma - Napoli 1:4 (Diego Perotti 45'+4 karny - Arkadiusz Milik 2', Dries Mertens 50', Simone Verdi 54', Amin Younes 81')